W Wigilię Bożego Narodzenia wolontariusze i pracownicy Caritas od świtu zbudują miasteczko namiotowe. Gdy zjawią się tu pierwsi goście muszą poczuć się dobrze przyjęci. A liczba zaproszonych jest niebagatelna i w zasadzie nieograniczona. – Nawet 1000 osób, podopiecznych wrocławskiej Caritas i samotnych, może skorzystać z przygotowanego w tym dniu poczęstunku świątecznego – podkreśla ks. Dariusz Amrogowicz, Dyrektor Wrocławskiej Caritas.

Przepis na wigilijny stół

Wigilia na Placu Solnym jest zwieńczeniem szeregu przedświątecznych przygotowań, w których pracownicy i wolontariusze Caritas mają pełne ręce… no właśnie, zależy od akcji.  – Pod koniec października odebraliśmy niemal 90 tys. świec Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, przez kolejne dni rozwoziliśmy je po parafiach naszej archidiecezji – wyjaśnia siostra Maria Rzezacz SBSJ, koordynująca WDPD. Z kolei Michał Brzezicki jest odpowiedzialny za świąteczne paczki: – Akcja ich pakowania rozpoczyna się już w listopadzie. 15 ton żywności musi znaleźć się w ozdobnych kartonach. Z miastem Wrocław przygotowujemy 1000 potężnych, kolorowych, świątecznych paczek. Z pomocą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej dostarczamy je do Rad Osiedla, które obdarowują nimi okolicznych mieszkańców – dodaje.  Dzięki świecom i paczkom Caritas ma możliwość zagościć przy stołach zarówno pomagających, jak i potrzebujących.`

Mikołaj przynosi pakę

W tym czasie w szkołach można napotkać prawdziwych pomocników św. Mikołaja. W końcu trzeba przygotować „Naszą Pakę”. – Zachęcaliśmy uczniów, szczególnie w placówkach, gdzie działają Szkolne Koła Caritas, aby podczas mikołajek pomyśleli o dzieciach bardzo ubogich, które nie mają nawet nadziei na świąteczny prezent – mówi Robert Jadwiszczak, diecezjalny koordynator SKC. Nowe zabawki, gry, puzzle, słodycze i maskotki są sortowane przez pomocników św. Mikołaja i wkładane do paczek przygotowywanych dla podopiecznych Caritas. Każdy podarunek jest zindywidualizowany i dobrany do wieku dziecka. Św. Mikołaj zawsze był wrażliwy na ubogich, dlatego z caritasowymi dziećmi spotyka się już 23 grudnia i hojnie obdarowuje ich prezentami. A małym pomocnikom aż serce rośnie z radości… sprawiania radości.

Nie tylko w tygodniu, nie tylko w święta

Często opowiadając o świątecznych akcjach, pomija się nasze zwyczajne–niezwyczajne wigilie, spędzane wspólnie z naszymi podopiecznymi, którzy nie wracają na ten czas do domu lub których rodziny przyjeżdżają na Wigilię do nas – opowiada Magdalena Olaczek, Dyrektorka Domów Opieki Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. – W naszych palcówkach, Domach Opieki, Warsztatach Terapii Zajęciowej czy specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym podopieczni sami przygotowują uroczystą oprawę, kolędują, dzielą się prezentami. Niektórzy z nich całe święta spędzą pod opieką Caritas, szczególnie osoby starsze i chore w Zakładzie Opiekuńczo Pielęgnacyjnym. Każdego dnia pod naszą opieką jest ponad 1000 osób – podkreśla ks. Amrogowicz – i w poniedziałek, i we wtorek, i w środę i w każdy inny dzień tygodnia. Nie raz do roku czy podczas jakiejś akcji. To 1000 osób korzystających z jadłodajni, łaźni, Domów Opieki, wychowanków Specjalnego Ośrodka w Dobroszycach i podopiecznych Hospicjum Domowego. Tych zaangażowań jest naprawdę wiele, ale ta praca nie mogłaby się dokonać bez 400 pracowników Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, nie byłaby tak szeroka, gdyby nie 1500 wolontariuszy w Parafialnych Zespołach i Szkolnych Kołach.

Dobro ma smak

Dlatego te tysiąc osób zaproszonych na wigilię w samym centrum Wrocławia jest symbolem, znakiem tego tysiąca naszych podopiecznych, którymi się codziennie zajmujemy – wyjaśnia Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiej Caritas. W przededniu Wigilii Bożego Narodzenia, ubodzy, korzystający z wrocławskich jadłodajni otrzymują paczki z żywnością na święta, w każdej jest też bochenek świeżego chleba. – To ważne, ponieważ jadłodajnie nie pracują w oba świąteczne dni – podkreśla Marian Borowski, kierownik wrocławskiej jadłodajni Caritas. – Natomiast w samą wigilię przygotowujemy dla nich barszcz, pierogi, smażoną rybkę i groch z kapustą – wylicza.  Akcja jest możliwa dzięki finansowaniu ze strony Gminy Wrocław i sponsorów takich jak AmRest. To też dzień, w którym można powiedzieć dziękuję wrocławianom pomagającym Caritas przez cały rok. W ten szczególny dzień prosimy ich o podzielenie się ciastem. W ramach akcji „Upiecz dobro na Święta” wrocławianie przynoszą swoje wypieki, pierniczki, ciasteczka i wspaniałe makowce. – Doświadczamy wtedy cudu rozmnożenia, zawsze mamy tyle ciasta, żeby nikomu nie zabrakło, ale też nigdy nam go nie zostało po wigilii – opowiada Katarzyna Gaj, kadrowa wrocławskiej Caritas. – Teraz prosimy wrocławian, aby ciasta kroili – dodaje – ponieważ jest ich naprawdę sporo i nie dawałyśmy rady, żeby wszystkie rozkroić.

Narodziła nam się Miłość

Ta obfitość i serdeczność udziela się wszystkim. – Przez cały rok troszczymy się o potrzebujących – opowiada Anna Józefiak-Materna, dyrektorka MOPS we Wrocławiu. – Jest więc niemożliwym, byśmy w Wigilię Bożego Narodzenia zajęli się swoimi sprawami. Łączymy siły z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej nie tylko, by zrobić jeszcze więcej, ale dlatego, że tak tylko można przeżyć prawdziwe Boże Narodzenie: w jedności, radości, otwarciu na każdego człowieka – dodaje.

Wrocławska wigilia kończy się w południe, wolontariusze i pracownicy składają namioty i scenę tak, aby wieczorem mogli zasiąść do wigilijnej wieczerzy w swoich domach. Na stołach, pełnych świątecznych potraw zapłonie świeca Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom i rozpocznie się świętowanie Bożego Narodzenia, narodzenia się Miłości. Tej miłości jest jeszcze więcej, gdy rozpala się ciepło, piecze dobro albo pomaga św. Mikołajowi.