Ks. Robert Kowalski, dyrektor radomskiej Caritas zwrócił uwagę, że w zimie wszystkie zainteresowane instytucje chcą dotrzeć do największej liczby osób potrzebujących. Wielu z nich z własnego wyboru nie chce wrócić do społeczności, ale staramy się im pomagać. Zapraszamy ich do prowadzonej przez nas noclegowni, streetworkerki codziennie przemierzają ulice, by odszukać bezdomnych i nawiązać z nimi kontakt – zapewnia ks. Kowalski.
Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu poinformował, że codziennie przyjmowanych jest kilkadziesiąt interwencji, które dotyczą osób bezdomnych. Każdy sygnał jest bardzo ważny, bo możemy szybko dotrzeć do osób potrzebujących i uratować im życie. Jeśli ktoś zauważy taką osobę na przystanku autobusowym, ławce w parku czy w klatce schodowej, powinien do nas zadzwonić na bezpłatny numer 986 – apeluje Piotr Stępień:
W Radomiu są dwie placówki, które przyjmują bezdomnych: przy ul. Słowackiego 188 i Zagłoby 3. Wojciech Dąbrowski, kierownik prowadzonej przez Caritas placówki mówi, że osoby, które przychodzą, muszą być trzeźwe: Nasi podopieczni mają zapewnioną pomoc socjalną, prawną i psychologiczną. Pomagamy w załatwianiu wszystkich istotnych spraw życiowych. Korzystają z gorących posiłków w jadłodajni Caritas.
Streetworkerki Kamila Gawor i Agnieszka Włodarczyk codziennie docierają do bezdomnych. Mają 117 podopiecznych, z 60 są w stałym kontakcie. Co ważne, udało nam się już nawiązać z nimi relacje i wzbudzić zaufanie. Codziennie wychodzimy w teren, docieramy do miejsc, w których przebywają bezdomni, motywujemy ich do zmiany stylu życia, odnowienia kontaktów z rodziną i staramy się przekonać ich, żeby skorzystali z pomocy instytucjonalnej, a na noc przyszli do noclegowni – mówią.
Caritas prosi o ciepłą, niezniszczoną odzież, która będzie rozdawana potrzebującym. Można ją przynieść do siedziby przy ul. Kościelnej 5. (rm)
***