Przez pierwsze kilkanaście miesięcy swojego życia Julek rozwijał się normalnie. W pewnym momencie rodzice zauważyli, że ich dziecko nie zachowuje się, jak inne dzieci. Julek nie reagował na wołania, a jego spojrzenie stało się puste. Zachowywał się tak, jakby życie wokół niego przestało istnieć. Był tylko on sam.
Interesował się wyłącznie przedmiotami, które się kręcą i bawił się nimi godzinami. Wirujące piłeczki, bączki, wiatraczki i koła samochodów to był cały jego świat. Wszystkie zabawki były zawsze ułożone w równych odległościach w równej linii. Nie miał ochoty do naśladowania i powtarzania słów, a także chęci do wspólnej zabawy ze starszym o dwa lata bratem Mateuszem.
W wieku 3 lat zdiagnozowano u niego autyzm.
Autyzmu nie da się wyleczyć, da się jednak zminimalizować jego skutki poprzez prowadzenie terapii neurologopedycznej i psychologicznej. Więcej o historii Julka oraz zbiórce, którą prowadzimy na jego rzecz, można znaleźć tutaj:
http://pomagam.caritas.pl/wygrajmy-z-autyzmem-terapia-dla-julka/