Nasza akcja pomocowa to odpowiedź na apel polskich biskupów, by okazać solidarność z poszkodowanymi na Ukrainie – mówi ks. Robert Kowalski, wicedyrektor radomskiej Caritas. Chcemy wesprzeć choć część głodnych i bezdomnych uchodźców. Dotyczy to około 30 tys. osób, które musiały uciekać przed wojną – dodaje.
Do tej pory zebrano ponad 10 ton darów, wśród nich: mąkę, kaszę, ryż, cukier i makaron. Część żywności zostanie dokupiona ze środków, które są wpłacane na specjalne konto Caritas w Radomiu. Dary zostaną wysłane do Odessy. Prosiła o to miejscowa Caritas.
Ks. Kowalski zwrócił uwagę, że Ogólnopolski Dzień Modlitwy o Pokój na Ukrainie będzie obchodzony w okresie Wielkiego Postu. W tym czasie jesteśmy wezwani do podejmowania takich praktyk jak: modlitwa, post i jałmużna. Możemy to wszystko ofiarować również w intencji pokoju na Ukrainie – prosi ks. Kowalski.
Aleksander Mordyński, dyrektor Caritas w Odessie, opowiadał podczas ostatniego pobytu w Radomiu, że przed konfliktem na Ukrainie ludzie byli samowystarczalni. Jedni drugim pomagali. Dziś już bogatych mało, trudno związać koniec z końcem, a w samej Odessie jest ok. 30 tys. uchodźców ze wschodu Ukrainy. Potrzeba nam chleba, ubrań dla cywilów i środków opatrunkowych. Wojna bezpośrednio nas nie dotknęła, ale ludzie do nas przybyli przeżyli koszmar. Dzieciaki szybko odpoczywają, ale starsi płaczą i tęsknią. Prosimy o pomoc – apelował Mordyński.
rm