( XXIII niedziela zwykła: Iz 35,4-7a; Ps 146,6c-10; Jk 2,1-5; Mt 4,23; Mk 7,31-37 )
Potrzebuję Zbawiciela
Kondycja człowieka w dzisiejszym świecie wydaje się przeważnie ustabilizowana i raczej szczęśliwa. Emanująca zewsząd edukacja sukcesu odsłania pojawiające się wciąż nowe możliwości, które napawają wielu znacznym optymizmem. W środkach masowego przekazu można niekiedy spotkać informacje o tragicznych losach, ale zaraz widz (czytelnik) wsparty sugestią autora wypowiedzi poszukuje dobrego rozwiązania dla tych osób (jakby to były drastyczne wyjątki potwierdzające regułę nieustającej drogi do zwycięstw).
Zastanawia mnie tymczasem diagnoza, do której wracam: „Ród ludzki nigdy jeszcze nie obfitował w tak wielkie bogactwa, możliwości i potęgę gospodarczą, a jednak wciąż ogromna część mieszkańców świata cierpi głód i nędzę i niezliczona jest ilość analfabetów. Nigdy ludzie nie mieli tak wyczulonego jak dziś poczucia wolności, a tymczasem powstają nowe rodzaje niewoli społecznej i psychicznej.” Aktualne – prawda? Czy domyśla się ktoś skąd to stwierdzenie pochodzi? (Odpowiedź na końcu rozważania).
ks. Marek Dec
Przeczytaj całość w serwisie dla wolontariuszy Caritas w Polsce: Myśl i SŁOWO – rozważanie na niedzielę, 6 września 2015 r.