Poprzednia stała się niewystarczająca, biorąc pod uwagę liczbę osób, które przy wielu okazjach chcą uczestniczyć w nabożeństwach i liturgii eucharystycznej w hospicjum. Poza tym okolicznościowo powiększano ją rozsuwając drzwi dzielące ją z kawiarenką. Dla domowników i gości było dyskomfortem popijać kawę w miejscu, gdzie chwilę wcześniej uczestniczyli w liturgii.
Przychodzi do nas coraz więcej ludzi. Kiedy odprawiamy np. Mszę św. za zmarłych w danym miesiącu, a bywa ich nawet 15, to mamy w kaplicy ponad 200 osób członków rodzin plus personel. Niektórzy muszą stać na korytarzu albo w kawiarence – wyjaśnia powód rozbudowy dyrektor hospicjum ks. Krzysztof Sendecki.
Kaplicę wybudowano na miejscu dwóch garaży, przyległych do budynku. Datki na jej budowę – czyli ok. 70 tys. zł. – pochodzą z kwesty zorganizowanej podczas letniego festynu na rynku w Darłowie „Morze Miłości” oraz ze zbiórek parafialnych w Darłowie, Darłówku i Dąbkach.
Bp Edward Dajczak, który przewodniczył Eucharystii w nowej kaplicy, powiedział w homilii, że prawo i pieniądze nie wystarczą, by zmotywować do miłości bliźniego. One też są ważne, ale nie z nich rodzi się miłość. Ona rodzi się w Eucharystii, podczas której w prostych znakach celebrujemy czyn Jezusa, który obmywając nogi, nie pominął nawet Judasza. To nam przypomina, że w miłości nikogo nie wolno pomijać – przekonywał.
Po Mszy św. przedstawiciele władz samorządowych oraz młodzież ze Szkolnego Koła Caritas w Dąbkach zainaugurowali przyszłoroczną akcję „Pola nadziei”. Przy budynku hospicjum zasadzili cebulki kwiatów, które – już rozkwitnięte – wykorzystają w wiosennej akcji. Mimo wielkiego zmęczenia po dniu pracy w szkole każdy z nas z wielką radością oddał cząstkę siebie, by dać chwilę nadziei i radości innym – podkreśliła opiekunka SKC Małgorzata Miszczuk.
Tekst: Katarzyna Matejek; zdjęcia: ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość, Małgorzata Miszczuk
***