Każdy z nas w jakiś sposób celebruje ten szczególny czas w roku. Ja po raz kolejny mogę przeżywać je w zupełnie innej scenerii i w zupełnie niezapomniany dla mnie sposób. Dzięki projektowi, który realizuję przy współpracy z Caritas Polska i Wolontariat Polska Pomoc czas świąteczny spędzam w Ghanie wśród niezwykłych ludzi, z którymi pracuję od 5 miesięcy. Właśnie mieszkańcy wioski Duadze, z którymi na co dzień tu mieszkam przewrócili mój świat do góry nogami. I pozwolili mi zrozumieć, że najbardziej niezmiennym i ważnym pytaniem tych świąt jest to: co robię dla innych? Bo właśnie praca na rzecz drugiego człowieka przynosi mi tu najwięcej radości i satysfakcji.
W Ghanie święta mają inny wymiar, kobiety kupują drób, sakwę ryżu, przygotowują dwa najlepsze tradycyjne dania – zwykle bywa to: fufu i ryż z dobrze wypieczonym kurczakiem. To tak niewiele a jednak dla nich znaczy wszystko. Do dzieci nie przychodzi święty Mikołaj, bo nawet go tu nie znają. Najzwyczajniej cieszą się wspólnie spędzonym czasem w gronie rodziny, a po południu każdy w odświętnych, barwnych szatach udaje się do kościoła, by podziękować za to co przyniósł rok.
Przez ostatnie kilka miesięcy jestem wolontariuszką w projekcie, którego celem jest wyrównywanie szans edukacyjnych wśród dzieci i młodzieży niewielkiej wioski Duadze, mieszczącej się na południu Ghany. Praca z dzieciakami w przedszkolu to spełnienie moich marzeń i niesamowite przeżycie, móc robić coś, co od dłuższego czasu było w moim sercu, to też niezwykła lekcja o życiu i wdzięczności jak wiele ja mogłam otrzymać zaangażowania i uwagi choćby moich rodziców i nauczycieli. Wiem, że to kim jestem dzisiaj zawdzięczam właśnie im. Dlatego realizując swoje działania staram się poświęcać dzieciakom całą moją energię, uwagę i kreatywność, bo jestem świadoma jak te drobne elementy, na które składa się całe nasze przyszłe życie mają wpływ na ich rozwój emocjonalny i społeczny. W tym roku wraz ze współpracownikami przedszkola postanowiliśmy przygotować dla naszych maluchów coś specjalnego. Od początku grudnia dzielimy się z nimi świątecznymi opowieściami, mówimy o świątecznej tradycji, robimy ozdoby i chcemy by ten czas zapadł im szczególnie w sercu, a 22 grudnia przygotowujemy dla nich specjalne wigilijne przyjęcie. Wierzę, że naszą największą i życiową inwestycją są właśnie dzieci, dlatego to co zasiejemy w ich młodości będzie naszym dziedzictwem w przyszłości.
Projekt jest współfinansowany w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2015 r.