Niedziela 10 kwietnia upłynęła młodym wolontariuszom Caritas na wspieraniu Hospicjum im. Bp. Czesława Domina w Darłowie.
– Akcja jest nie tylko sposobem zebrania pieniędzy dla naszych podopiecznych, ale także propaguje ideę hospicyjną, tzn. o uwrażliwia społeczeństwo na problem godnej śmierci – powiedział ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor placówki. – Rozdając żonkile chcemy przekonywać ludzi, że są wokół nas chorzy w stanach terminalnych i że warto się o nich zatroszczyć.
Co roku angażuje się w akcję wielu wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas. – W tegorocznych „Polach Nadziei” bierze udział 48 kół z terenu diecezji. W ciągu niedzieli, a także potem, w tygodniu, rozdadzą 16 tysięcy żonkili – wylicza ks. Sendecki. Dodaje, że nie jest to akcja jednorazowa, ale zaczyna się już kilka miesięcy wcześniej – jesienią dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili w ogródkach przy szkołach, na osiedlach, przy hospicjum.
Jednymi z wielu, którzy wzięli udział w „Polach Nadziei” byli uczniowie z Zespołu Szkół nr 3 w Dąbkach. Pod okiem nauczycielki Marzeny Chochli 18 wolontariuszy ruszyło na plac przed kościołem pw. Matki Bożej z Góry Karmel. – Ludzie z wielką życzliwością podchodzili do wolontariuszy z puszkami. Wrzucali nawet po 50 czy 100 zł – poinformowała Małgorzata Miszczuk opiekunka miejscowego SKC.
Może nie tak wysokie datki, ale za to od niemal wszystkich wychodzących z kaplicy św. Izydora w Boninie, zebrali wolontariusze tamtejszej szkoły podstawowej.
– Tutaj ludzie są bardzo zgrani, zawsze nas wspierają – powiedziała Sylwia Bukowska, katechetka i opiekunka miejscowego SKC. – Mamy zamiar rozprowadzić dzisiaj 160 żonkili. Ten kwiat symbolizuje nadzieję. I prowokuje do daru serca. Nasi dobroczyńcy wspierają hospicjum nie tylko pieniędzmi, ale też myślą skierowaną w tamtą stronę. I modlitwą.
Czwartoklasistka Wiktoria Łobodziec z Bonina przyznaje, że prócz domu, to właśnie szkoła jest miejscem, które uczy ją, że pomagać warto. Jej o rok starszej koleżance Oli Marczak bardzo podoba się taki sposób bycia pożytecznym. Ale pomaga też na co dzień, tyle że już bez rozgłosu i żonkili. – Ostatnio poświęciłam czas koleżance. Pomogłam jej z matematyki – powiedziała.
Tekst: Katarzyna Matejek
Zdjęcia: Katarzyna Matejek i Marzena Chochla