Jubileusz programu „Skrzydła” zgromadził w Koszalinie darczyńców i ich podopiecznych.
Spotkanie rozpoczęła Msza św. w ich intencji, której przewodniczył dyrektor Caritas DKK ks. Tomasz Roda. – Ludzie dobrego serca, który są darczyńcami ubogich dzieci, są dla nich jak skrzydła, które pozwalają polecieć dalej, by nie zmarnować życia – powiedział na jej wstępie.
Druga część spotkania odbyła się dwa piętra niżej, w świetlicy. Najpierw koordynatorka „Skrzydeł” Agnieszka Filipczuk zaprezentowała osiągnięcia programu.
– Zaczynaliśmy we wrześniu 2005 r. z czterema darczyńcami. Trzy lata później mieliśmy ich 21 i tyleż dzieci. Od 2010 r. poziom jest stały, 50 uczniom pomaga 35 darczyńców oraz partnerzy strategiczni – wyjaśniła dodając, że w tym roku szkolnym udział w nim zakończyło 410 uczniów.
10 lat „Skrzydeł” bacznie obserwuje Krzysztof Trybulski z Krosina, koordynator terenowy. – Przez ten czas mieliśmy z naszej niewielkiej parafii kilkunastu stypendystów. Naprawdę wielu nie zmarnowało tej szansy: mamy absolwentkę wydziału leśnictwa w Warszawie, inną kończącą licencjat na Uniwersytecie Warszawskim, kolejną, studiującą w Poznaniu. Staram się to śledzić. Myślę, że to owocuje tak jak powinno – powiedział.
Koordynator pomaga korzystać z programu m.in. Oli, tegorocznej maturzystce. – Te trzy lata pomogły mi opłacić pobyt w bursie – powiedziała nastolatka. – Chcę podziękować darczyńcom, nie tylko temu mojemu. Wiem, że dobro pomnaża się, gdy się je dzieli z innymi. Mi to dodało skrzydeł w dążeniu do moich celów.
Spotkanie uświetnił występ dzieci ze świetlicy Caritas oraz poczęstunek.
Tekst i zdjęcie: Katarzyna Matejek