– Zdajemy sobie sprawę, że z naszego punktu widzenia to dość nietypowy dzień. Bo gdzie seniorom do walentynek? – powiedziała na wstępie spotkania, które zgromadziło 50 osób, opiekunka seniorów Małgorzata Nowak. – Jak widać nie tylko nam pomysł przypadł do gustu.
Prócz bywalców dziennej świetlicy na podwieczorek przybyli także zaprzyjaźnieni seniorzy: pieśniarze z koszalińskiego Stowarzyszenia „Lechici” oraz lokalne poetki. Dołączyli do tego grona także Zenobia i Zenon Miszewscy z Ustki, związani z Fundacją Arka z Bydgoszczy. Małżonkowie zaśpiewali kilka piosenek własnego autorstwa i poprowadzili zabawę karaoke.
Każda z przybyłych grup wykazała się inicjatywą. Seniorzy recytowali poezję, śpiewali piosenki, a na koniec zasiedli do stołu na rozmowy przy kawie i smakołykach.