Alarm zadzwonił w niedzielę (12 marca) o 19.45. W oknie życia Siostry Boromeuszki, znalazły chłopca owiniętego w pieluszkę. To już 14. dziecko uratowane w ciągu niespełna 8 lat działalności Okna.
Dziecko było zaraz po porodzie. Nie miało zabezpieczonej pępowiny i dlatego Siostry szybko musiały założyć klemy. Jak zawsze w takich momentach, po dokonaniu oględzin i udzieleniu pierwszej pomocy, powiadomiono pogotowie i policję. Według wstępnej diagnozy stan zdrowia chłopca był dobry. Został jednak zabrany na dalsze badania do szpitala.
Siostry nadały mu imię Franciszek – na cześć papieża, którego 4. rocznica wyboru przypada 13 marca. Jest szansa, że chłopiec wkrótce trafi do nowej rodziny adopcyjnej.
Wrocławskie okno życia rozpoczęło działalność 23 września 2009 r. Znajduje się ono we Wrocławiu przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza. Od początku istnienia ratunek w nim znalazło czternaścioro dzieci.
Okno życia jest alternatywą dla matek, które nie mogą wychować swego dziecka. Matki pozostawiające swe dziecko w oknie życia nie są poszukiwane, a maleństwo po badaniach w szpitalu kierowane jest do adopcji.
info za KAI
fot. Siostry Boromeuszki