Oławski Ośrodek Kultury wypełniony dziećmi i rodzicami. Atmosfera, w której czuć lekkie napięcie – wszak to jednak konkurs. – Czy moja praca się spodobała? Jak ją ocenili oławianie? – te pytania towarzyszą zaciskaniu kciuków przez młodych artystów, ich rodziców i nauczycieli. Przy wejściu na salę widowiskową można było obejrzeć niemal 50 prac stworzonych przez dzieci i młodzież ze szkół współpracujących z Hospicjum Domowym Caritas Archidiecezji Wrocławskiej w Oławie.
– To było bardzo trudne zadanie – mówi Sławek Graczyk, koordynator wolontariatu hospicjum. – Zarówno dla dzieci jak i nauczycieli. Po raz siódmy zorganizowaliśmy konkurs plastyczny, w tym roku pod hasłem „Nie jesteś sam”.
Dzieci i młodzież przygotowały około 50 prac konkursowych. Na trzy tygodnie zostały wystawione w Termach Jakuba w Oławie. Wszyscy odwiedzający mogli je oglądać i głosować. – Przez całe ferie i w poprzedzającym je tygodniu kilkaset osób co dzień gościło w Termach Jakuba, więc myślę, że odbiór był szeroki, widziałam reakcje ludzi – opowiada Marta Możejko, wolontariuszka hospicjum.
Prace był różnorodne i ciekawe. Bardzo podobały się oławianom, którzy oddali kilkaset głosów.
– Każdy z autorów w inny sposób przedstawił to, jak widzi cierpienie. Każda z tych prac jest na temat, w różny sposób, w różnym kontekście, ale wszystkie są na temat – wyjaśnia Sławek.
Zwycięzcami w poszczególnych kategoriach zostali:
Klasy I – IV
- Staś Kownacki (klasa 0 SP w Gaci)
- Zosia Kownacka (klasa II SP w Gaci)
Klasy V – VIII
- Zuzanna Kawalerska (klasa VII c SP nr 6 w Oławie)
- Nadia Tucholska (klasa V SP nr 1 w Oławie)
- Daria Białek (klasa V SP nr 5 w Oławie)
Liceum
- Bartek Strycharczuk ( Klasa I b, LO w Oławie)
– Wszystkie konkursy uważamy za przyczynek do refleksji, do zastanowienia się, do zatrzymania się nad pewnymi problemami – opowiada Marta. – Te konkursy poprzedzamy rozmowami, nauczyciele czy katecheci robią w szkołach wprowadzenie. To nie jest hasło rzucone gdzieś kompletnie z powietrza. Jeździmy na warsztaty do szkół, mamy okazję porozmawiać na temat choroby, cierpienia i tego, co może zrobić nawet najmniejszy człowiek. A dzieci mają wrażliwość, dzieci mają też jakąś potrzebę wypowiedzenia się, ponieważ podejmują się nawet tak trudnych form jak prace literackie dotyczące zagadnień związanych z ideą hospicyjną – dodaje wolontariuszka.
– Dzieci od wielu lat pomagają nam tak naprawdę na wielu różnych etapach, w wielu miejscach. – mówi Adam Dziadura, lekarz hospicjum domowego wrocławskiej Caritas. – Dzieci same z siebie wnoszą pewną energię, przyjmowanie świata takiego, jakim jest, wnoszą pewną spontaniczność, radość. Są to rzeczy które są niezbędne i bardzo, bardzo potrzebne i pacjentom i personelowi – dodaje doktor.
– Sama jestem matką i wiem, zdaję sobie sprawę, że rodzice unikają takich tematów, pytań o śmierć, odchodzenie – uzupełnia Marta. – Jak to się dzieje? Gdzie ten człowiek się później znajduje? Jak sobie z tym radzić? Dobre jest to, jeśli dzieci takim pytaniem mobilizują rodziców do odpowiedzialnego, mądrego rozmawiania, podołania tematowi.
Dzieci przygotowały program artystyczny, którym promują hospicjum, przyciągając mieszkańców Oławy i okolic, aby zainteresować ich tym tematem.
– Możemy coś więcej powiedzieć o chorobie, o jej nieuleczalności – podkreśla Adam Dziadura.
Teraz będzie czas na to, aby przygotować, tak jak co roku, żonkile – żółte kwiaty, symbol solidarności z osobami chorymi na nowotwory. Personel i wolontariusze będą prosić szkoły, nauczycieli, dzieci o wykonanie żonkili, aby mogli w tym roku mogli rozdać je darczyńcom w zamian za oferowane wpłaty na rzecz hospicjum.
Trwa wieczór przy świecach. Posłuchajcie wspomnień naszej wolontariuszki.
Opublikowany przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej Czwartek, 27 lutego 2020
Wieczór pełen nadziei i dodania energii i radości wszystkim cierpiącym. Wieczór przy świecach w Oławie.
Opublikowany przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej Czwartek, 27 lutego 2020