Pomoc materialna jest ważna, ale nie zastąpi bliskości drugiego człowieka. Dlatego Caritas organizuje dla seniorów i młodzieży międzypokoleniowe zajęcia integracyjne i apeluje, abyśmy o telefonie do babci i dziadka pamiętali nie tylko w dniu ich święta.
Wolontariusze i pracownicy Caritas składający seniorom życzenia na ulicach Warszawy i rozdający im upominki – to niecodzienny widok. Ale w ten właśnie sposób, przed Dniem Babci i Dniem Dziadka Caritas Polska przypomina o znaczeniu drobnych, serdecznych gestów wobec osób starszych. Organizacja pomaga tysiącom seniorów w całej Polsce i jak podkreśla Monika Figiel, koordynatorka programów senioralnych w Caritas Polska, z doświadczeń pracowników i wolontariuszy wynika, że potrzeby materialne nie zawsze są tym, co najbardziej doskwiera osobom w jesieni życia.
Wolontariusze prawie jak rodzina
– Próbujemy docierać do najuboższych seniorów z pomocą materialną. Realizując te programy widzimy narastający problem samotności, bezradności i lęku seniorów. Pandemia go pogłębiła. Wielu seniorów mieszka samotnie, najbliżsi często nie mogli ich odwiedzać. Dużą rolę odegrali w tej sytuacji wolontariusze Caritas, którzy według naszych badań są dla osób starszych drugą, po rodzinie, grupą, na którą najbardziej mogą liczyć – podkreśla Monika Figiel.
Wychodząc naprzeciw potrzebie kontaktu, nawiązywania relacji międzyludzkich, organizacja wplata elementy integracji międzypokoleniowej w programy pomocy materialnej, takie jak „Karta na codzienne zakupy” – wspólny projekt Caritas i Fundacji Biedronki. Osoby starsze, korzystające z kart przedpłaconych na zakupy w Biedronce, mogą liczyć na wsparcie młodszych wolontariuszy – nie tylko w samych zakupach ale i w innych codziennych czynnościach. Czasem liczy się sam kontakt – rozmowa, spacer, itp. Niekiedy wspólna aktywność przyjmuje bardziej urozmaicone formy, jak na przykład wspólne pieczenie chleba, zorganizowane niedawno dla uczestników aktywizacyjnego programu „Senior caritas est”.
– To był element akcji „Kromka chleba”, którą prowadzimy od lat. Wiadomo, że dzielenie się chlebem to podstawowa relacja, bo często przy tym chlebie ludzie są razem. Jest w tym dom, zapach chleba – wszystko to dla nas jest jasne, cenne, i wiemy, że dzielenie się chlebem, ale i pieczenie chleba, jest wspólnototwórcze – wyjaśnia Monika Figiel. I dodaje, że relacje nawiązywane przy okazji takich spotkań pomiędzy młodzieżą a seniorami zawsze przynoszą korzyści obu stronom. Potwierdzają to uczestnicy zajęć.
Energia i pasja za ciepło i spokój
– Wspólna aktywność, spotkania z wolontariuszami, zwłaszcza młodymi – to jest nieocenione. Młodzi wnoszą radość, energię, pozytywne emocje. Nas bardzo uaktywniają takie spotkania. Zapomina się
wtedy o starości, samotności, dolegliwościach. Przejmujemy tę ich pasję i cieszymy się wspólnie – opowiada Danuta Wilbik, uczestniczka programu „Senior caritas est”.
– Seniorzy mają duże doświadczenie życiowe, opowiadają ciekawe historie, bo dużo w życiu przeżyli. Lubię ich słuchać, dużo mi dają, czuć od nich taki spokój, ciepło. Można się dzięki nim na chwilę zatrzymać w codziennym biegu – zwraca uwagę Ania, jedna z młodych wolontariuszek Caritas.
Monika Figiel zachęca, aby międzypokoleniowe więzi zacieśniać nie tylko przy okazji Dnia Babci czy Dnia Dziadka.
– Żeby Dzień Babci czy Dziadka trwał cały rok, trzeba mieć stałą, systematyczną relację ze swoim dziadkiem, swoją babcią, czy osobami starszymi, które są wokół nas. I zadbać o to, żeby ta relacja nie była nudnym obowiązkiem, żeby tam były serce, radość, wsparcie, pomoc – zaznacza specjalistka Caritas Polska. – Pierwszy krok to odrobina otwartości na ludzi, którzy czasem już nie są łatwi w kontakcie. A drugi to wpisanie do kalendarza tego, że dzwonię do mojego dziadka czy starszego sąsiada – systematycznie, bo dla nich ta systematyczność jest bardzo ważna – dodaje.
A czego na swój przyszły Dzień Babci życzyłyby sobie dzisiejsze młode wolontariuszki pracujące z seniorami?
– Przede wszystkim tego, żeby osoby mi bliskie chciały ze mną spędzać czas – odpowiada bez zastanowienia Ania.
– Bardzo głębokich relacji z najbliższymi, żebym była zapamiętana przez nich jako ktoś wspaniały, jako babcia, która potrafiła przytulić, porozmawiać – uzupełnia Zuzia, również wolontariuszka Caritas.
– I tego właśnie życzymy wszystkim, obecnym i przyszłym babciom oraz dziadkom, z okazji ich styczniowego święta – podsumowuje Monika Figiel.