24 grudnia Caritas Archidiecezji Krakowskiej zorganizowała tradycyjną wigilię dla 700 osób samotnych, ubogich i w kryzysie bezdomności w restauracji Stara Zajezdnia Kraków by DeSilva przy ul. Świętego Wawrzyńca 12 w Krakowie.
Na początku dyrektor krakowskiej Caritas, ks. Tomasz Stec, powitał zgromadzonych i osoby zaangażowane w organizację wigilii dla ubogich. Życzył zebranym poczucia bezpieczeństwa, stabilności i nadziei, którą niesie Jezus. Podziękował wszystkim ludziom dobrej woli, wolontariuszom, sponsorom, dzięki którym to wyjątkowe wydarzenie mogło się odbyć. Podkreślił, że to wyjątkowy czas, gdy na wielu stołach znajduje się wigilijna świeca Caritas. – Chcę wam dziś życzyć dobrego wzroku: wzroku miłosiernego, byśmy umieli dostrzegać osoby potrzebujące wokół nas – podkreślił.
Jezus jest światłością
Wicedyrektor krakowskiej Caritas, ks. Łukasz Ślusarczyk, odczytał fragment Ewangelii o narodzinach Jezusa. Metropolita Krakowski abp Marek Jędraszewski w słowie skierowanym do zebranych podkreślił, że narodzenie Jezusa miało miejsce bardzo dawno temu, ale wciąż pozostaje żywe i święte w pamięci wierzących. Chrystus narodził się w Betlejem w bardzo niełatwych warunkach, ale otoczony miłością Maryi i Józefa. – Przyjście Jezusa na świat odbyło się wśród ciemności nocnych. Naraz te ciemności zostały przerwane. Pojawił się anioł, całe zastępy anielskie, które śpiewały wspaniały hymn „Chwała na wysokości Bogu” – zauważył arcybiskup. Stwierdził, że Jezus jest światłością, wskazującą, w jaki sposób przejść życiową drogę.
Arcybiskup podkreślił, że świeca wigilijna mówi o Jezusie – światłości świata, która przybyła, by wskazać właściwą drogę. Życzył zebranym, by Jezus był dla nich światłością, by uczyli się od Niego pięknej, szlachetnej miłości. – Myślcie z miłością o tych, którzy was kochają. Takich kochających was serc jest tu bardzo dużo, a na pewno jest jeszcze wiele innych osób, które przyczyniły się do tego, że ta wieczerza jest tak bogata – powiedział. Życzył, by Boże błogosławieństwo rozszerzało się na kolejne dni. – Niech świeci nad wami światłość Chrystusa. Niech ona przenika wasze serca po to, abyście umieli innym okazywać dobro – zakończył.
Następnie abp Jędraszewski pobłogosławił opłatki i nadeszła najbardziej wzruszająca dla wielu uczestników chwila – połamania się opłatkiem i świątecznych życzeń przy wtórze kolęd.
Potem wolontariusze podawali tradycyjne wigilijne dania, czyli barszcz z uszkami oraz karpia z ziemniakami i surówką z kapusty. Każdy uczestnik wychodząc otrzymał paczkę z żywnością na święta.
Ogromna potrzeba pomagania
W sumie w organizację Wigilii zaangażowało się ok. 140 wolontariuszy, z czego 70 z nich pomagało przy wieczerzy. To m.in. harcerze z ZHP i ZHR, wolontariusze Caritas, uczniowie oraz nauczyciele. Dzielą się nie tylko swoim czasem, ale również uśmiechem i życzliwością.
Przygotowanie Wigilii to nie tylko kilka godzin 24 grudnia – mówi s. Teresa Pawlak, koordynator ds. wolontariatu Caritas. – Praca rozpoczęła się w Kuchni św. Brata Alberta już 3 dni wcześniej, kiedy trzeba było oczyścić i poporcjować karpie. Z tym jest zawsze najwięcej roboty – podkreśla s. Leokadia prowadząca Kuchnię. Pomagali wolontariusze z Parafialnych Zespołów Caritas z Parafii św. Judy Tadeusza, św. Brata Alberta oraz ci, którzy po prostu się zgłosili. W sobotę 23 grudnia od godziny 10.00 wolontariusze w Starej Zajezdni spakowali 700 świątecznych paczek, a 24 grudnia już od 9 rano przygotowywali i nakrywali stoły, a następnie witali uczestników i roznosili świąteczne potrawy.
Do ostatniego momentu zgłaszały się osoby, które chciały być wolontariuszami podczas Wigilii – mówi s. Teresa. – Nawet ludzie, którzy przyjeżdżają na kilka dni do Krakowa na święta, przychodzą pomagać. Było dużo młodych wolontariuszy, ale też całe rodziny z dziećmi, które również włączały się w pomoc. Wolontariuszkami były również panie z Ukrainy, które niedawno same korzystały z pomocy Caritas. Jak zawsze pomagały siostry Albertynki z różnych domów. Przyjechali też pracownicy Caritas, niektórzy naprawdę z daleka. Cieszę się, że ludzie, którzy zgłaszają się po raz pierwszy na wigilię, chcą potem brać udział w kolejnych akcjach.
Rodzinna atmosfera
Osoby, które są wolontariuszami systematycznie, są już rozpoznawane przez uczestników. Tworzy się więź. Wigilia staje się coraz bardziej rodzinnym wydarzeniem. Nie ma podziałów na bardziej i mniej wierzących, bogatych i biednych – na wzór domu, w którym każdy ma prawo być – podkreśla s. Teresa. – Uczestnicy cieszyli się, że jest tak ładnie, że stoły są pięknie nakryte, ozdobione. Chwalili smaczne potrawy, pyszny barszcz, ciasta. Na stołach znalazły się własnoręcznie przygotowane przez dzieci z różnych szkół i placówek kartki świąteczne.
– Od lat wspieramy tę akcję Caritas. Jako harcerze mamy dużą potrzebę służby, i tak jesteśmy wychowywani od dziecka, że pomagamy innym. To jest dla nas zupełnie naturalne – czy to wigilia, czy inne wydarzenia – zawsze jesteśmy w gotowości tam, gdzie coś się dzieje i trzeba pomóc – przyznaje Berenika Błaszak z Hufca Kraków-Śródmieście ZHP. – Zaangażowanie daje mi ogromną satysfakcję. Poza tym panuje tu super rodzinna atmosfera, więc chce się tu być – przyznaje instruktorka ZHP.
– Chcemy, by ta wigilia nie była tylko dawaniem jedzenia, ale by była spotkaniem. Tym wielu przygotowaniom towarzyszy nadzieja, że przynajmniej w ten jeden dzień te osoby będą czuły się zaopiekowane – wyjaśnia s. Teresa.
Tradycja od 1991 r.
Caritas Archidiecezji Krakowskiej organizuje wigilię dla samotnych, ubogich i bezdomnych od 1991 roku. Początkowo odbywała się ona na Dworcu PKP w Krakowie, potem w krużgankach klasztoru oo. Franciszkanów, a od kilku lat w restauracji na Kazimierzu. Podczas pandemii, gdy nie można było usiąść przy wspólnym stole, wydawane były paczki żywnościowe i potrawy na wynos.
Gorąco dziękujemy
Podziękowania
dla właściciela Starej Zajezdni za bezpłatne użyczenie sali na wigilię, firmie Selgros za sfinansowanie części artykułów spożywczych oraz Gminie Miejskiej Kraków i Wojewodzie Małopolskiemu za dofinansowanie organizacji wigilii, oraz wszystkim, którzy poprzez dar swoich sił i środków pomagają przeżyć w świątecznej atmosferze wigilijny wieczór osobom bezdomnym, samotnym i ubogim.
Fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej.