100 ton węgla rozdała wrocławska Caritas wśród ponad 300 osób z 10 parafii poszkodowanych w sierpniowej nawałnicy. W Brusach, Chojnicach i Sępólnie Krajeńskim w diec. Pelplińskiej ustawiły się dziś kolejki po opał. To efekt akcji Rozpal Ciepło, w którą włączyli się Dolnoślązacy przekazując ponad 70 tys. zł.

Ciepło już jest w domach osób poszkodowanych w sierpniowej wichurze.

Akcję od samego początku poparł i aktywnie wspierał metropolita Wrocławski, arcybiskup Józef Kupny. Tuż po tragedii w kościołach odbyła się zbiórka do puszek. Jednak ksiądz arcybiskup poprosił Dyrektora Wrocławskiej Caritas aby sprawdził jakie jeszcze są potrzeby na miejscu. Po konsultacjach z ks. Grzegorzem Weisem, dyrektorem Caritas Diecezji Pelplińskiej postanowiono, ze najbardziej przydatny będzie zakup węgla dla poszkodowanych.

Ks. Grzegorz Weis, dyrektor Caritas Diecezji Pelplińskiej oraz ks. Dariusz Amrogowicz, Dyrektor  Caritas Archidiecezji Wrocławskiej w październiku zainaugurowali we Wrocławiu akcję „ROZPAL CIEPŁO w domach poszkodowanych przez nawałnice”. Celem tej akcji było wsparcie osób poszkodowanych w sierpniowych nawałnicach poprzez zakup opału.

Pomoc dotarła do 84 rodzin z 10 parafii nad którymi w nocy z 11 ma 12 sierpnia przetoczyła się potężna nawałnica. Te miejscowości to: Brusy, Leśno Dziemiany, Nakla, Gostycyn, Żalno, Raciąż, Wiele, Wielki Mędromierz, Nowa Cerkiew.

Odbiór opału odbył się w 3 oddziałach firmy KAPOST w Brusach, Chojnicach i Sępólnie Krajeńskim. Beneficjenci zgłaszali się z talonem otrzymanym od Caritas i umawiali miejsce i godzinę dostawy opału. Większość rodzin to rodziny, które otrzymały podstawową pomoc lub otrzymały ją w niewielkim zakresie. Potrzebujący zostali zgłoszeni przez księży proboszczów i Parafialne Zespoły Caritas, które doskonale znały lokalne potrzeby ofiar sierpniowego huraganu.

W nawałnicy, która przeszła nad diecezją pelplińską w nocy z 11/12 sierpnia zginęła jedna osoba, zniszczonych całkowicie zostało 80 domów, ponad 1.800 domów wymagało naprawy, a ponad 2.300 rodzin poniosło straty w gospodarstwach domowych (uszkodzone budynki gospodarcze, zniszczone lasy i uprawy).

W chwili obecnej wielu rodzinom udało się zabezpieczyć dach nad głową, zabrakło im jednak środków na ogrzanie domów zimą. Jest to szczególnie potrzebne podczas remontów, tak, aby farby i zaprawy w odnowionych budynkach mogły dobrze wyschnąć.

Pomagamy diecezji pelplińskiej, która pomagała nam w 1997 roku.

Powódź z lipca 1997 roku zrujnowała wiele marzeń i zniszczyła nadzieję w sercach poszkodowanych. Jednak z całego kraju i z zagranicy trafiała na Dolny Śląsk różnorodna pomoc. Do Starego Górnika i Starego Otoku koło Oławy trafiły kontenery przekazane przez Caritas Diecezji Pelplińskiej. – Zamieszkały w nich szczególnie osoby w podeszłym wieku, które nie chciały opuścić swoich zniszczonych przez żywioł gospodarstw ­– opowiada ks. Adam Dereń, ówczesny Dyrektor wrocławskiej Caritas.

Z Wrocławia, Oławy, Brzegu i wielu innych miejscowości popłynął szeroki strumień pomocy dla ofiar sierpniowej nawałnicy, której skutki do dziś czują mieszkańcy diecezji pelplińsiej. Zerwane dachy, zrujnowane budynki gospodarcze, hetary zniszczonych lasów to tylko najbardziej widoczne efekty huraganowego wiatru. Węgiel jest wciąż najłatwiejszym do wykorzystania paliwem. Niewielkie sioła i wioski rozrzucone w lasach nie mają dostępu do gazu czy nowoczesnych sposobów ogrzewania. Stąd apel do wszystkich ludzi dobrej woli o włączenie się we wspólną Akcję Caritas Diecezji Pelplińskiej i Archidiecezji Wrocławskiej.