„Dzięki przyjazdom bardziej się otworzyłem na wszystkich ludzi. W schronisku jestem teraz w stanie podejść do każdego człowieka. Zapraszam mieszkańców schroniska na Mszę Świętą. Oczywiście chciałbym, żeby nasze spotkania dalej trwały, bo otworzyły się nasze serca.” To słowa jednego z uczestników – bezdomnych, którzy wzięli udział w wyjazdach do warmińskich sanktuariów organizowanych przez Caritas Archidiecezji Warmińskiej. Pielgrzymki były częścią projektu „Na szlaku warmińskich sanktuariów” w ramach programu „100 projektów na 100-lecie odzyskania niepodległości Polski”.
Projekt jest adresowany do osób wykluczonych, bierze w nim udział dziesięciu bezdomnych mężczyzn, którym na co dzień pomaga Archidiecezjalne Centrum Charytatywne im. Jana Pawła II w Olsztynie, kilku wolontariuszy i trzech opiekunów. Projekt zakłada trzy dwudniowe wyjazdy z noclegami do sanktuariów położonych na Warmii: Stoczka Klasztornego, Gietrzwałdu i Głotowa. Bazą noclegową jest Stoczek Warmiński. Poprzez wyjazdy i podjęte w tym czasie działania Caritas diecezjalna chciała udzielić uczestnikom wsparcia w różnej formie – przede wszystkim pomóc im w wyjściu z życia w izolacji, by poczuli, że jest ktoś, kto o nich myśli, pamięta i troszczy się. Za konieczne uznano również zapewnienie im dobrych warunków do odpoczynku od trudnej codzienności i opieki duchowej (katechezy, wspólne modlitwy, uczestnictwo w adoracji i Eucharystii), mającej stać się impulsem do nawiązania żywej relacji z Bogiem. Dzięki wyjazdom uczestnicy zyskali również wiedzę z zakresu historii Polski i historii polskiego Kościoła.
Trzeci wyjazd i coraz większy uśmiech
Trzeci, ostatni już wyjazd był poświęcony Maryi. Rozpoczął się od wizyty w Gietrzwałdzie – miejscu jedynych zatwierdzonych w Polsce objawień Matki Bożej. Oprowadzający uczestników po sanktuarium ksiądz szczegółowo opowiedział historię objawień Matki Bożej w tym miejscu i przybliżył przesłanie, które zostawiła nam Maryja. Następnie udali się do źródła, które pobłogosławiła Matka Najświętsza i przy nim odmówili dziesiątkę różańca. Przy źródle spotkali księdza, który pracuje na Syberii, a do Polski przyjechał, żeby głosić rekolekcje. Przywitał się bardzo serdecznie, podzielił się swoimi doświadczeniami z posługi duszpasterskiej w Irkucku, pobłogosławił i poprosił o modlitwę. Z Gietrzwałdu wyjeżdżali umocnieni, z przekonaniem, że Bóg, posługując się nieznanym kapłanem, dał im znak swojej czułej opieki nad nami.
Po przyjeździe do Stoczka Warmińskiego i zakwaterowaniu spotkali się w klasztornym refektarzu na wspólnej rekreacji. Bardzo widoczna stała się zmiana, jaka zaszła w zachowaniu uczestników projektu. Oswojeni z miejscem, które bardzo polubili, zaznajomieni z wolontariuszami i opiekunami, prowadzili swobodne rozmowy. Miło było widzieć uśmiech na ich twarzach i słyszeć, jak bardzo się cieszą, że już trzeci raz mogą tu przyjechać, żeby razem się modlić, angażować w różne działania i odpoczywać.
– W porze poobiedniej, wyszliśmy na spacer. Kolejny raz mogliśmy podziwiać przepiękny ogród księży marianów – wspomina jedna z organizatorek – Z zachwytem patrzyliśmy na potężne, ośnieżone drzewa, oddychaliśmy mroźnym, orzeźwiającym powietrzem i cieszyliśmy się panującą tu ciszą. Spacer jak zawsze był okazją do podjęcia wspólnych rozmów. Nawzajem opowiadaliśmy sobie o swoim codziennym życiu, problemach, pracy. Niektórzy wspominali swoją przeszłość. Odprężeni i wypoczęci mogliśmy z uwagą wysłuchać katechezy w klasztornej kaplicy.
Z katechezy pt. Maryja – kobieta wyjątkowa uczestnicy dowiedzieli się o dogmatach dotyczących Maryi, które głosi Kościół. Dzięki temu mogli zrozumieć, że Maryja jest osobą wybraną przez Boga do niezwykle ważnej misji i szczególnie przez Niego uprzywilejowaną. Następnie usłyszeli, że Matka Boża mimo swojej wyjątkowości wiodła na ziemi bardzo proste, ubogie, ukryte życie i doświadczyła wielu cierpień. Poznali również Jej najważniejsze cnoty – pokorę i posłuszeństwo Bogu oraz bardzo ważne zadanie, które dał Jej sam Jezus – bycia Matką wszystkich ludzi. Jako przykład Jej macierzyńskiej przedstawiono im świadectwo ks. Piotra Glasa w formie filmu dokumentalnego. Kapłan w przejmujący sposób opowiada w nim o uzdrowieniu przez wstawiennictwo Maryi pewnego ciężko chorego chłopca, za którego się modlił. Mówi również o wpływie tego wydarzenia na swoją osobistą relację z Bogiem, na swoje kapłaństwo.
Po dłuższej przerwie uczestnicy wzięli udział w adoracji Najświętszego Sakramentu. Mogli kolejny raz uczyć się, czym jest modlitwa adoracyjna. Trwali w ciszy przez Jezusem Eucharystycznym, pamiętając o tym, że On jest naprawdę obecny i patrzy na nich z miłością. Sami próbowali koncentrować się na Jego obecności i patrzeć na Niego. Dziękowali również za to, że Bóg dał im Maryję za Matkę i byli zachęcani, aby każdy w ciszy swojego serca opowiedział Jej jak dziecko własnej Matce o sobie i swoim życiu.
Jak zawsze w czasie wspólnych wyjazdów najważniejszym punktem programu była wspólna Eucharystia w kościele ojców marianów. Tym razem uczestnicy trafili na drugi dzień rekolekcji adwentowych głoszonych w Stoczku przez jednego z ojców spoza parafii. Z zainteresowaniem wysłuchali nauki zachęcającej do otwarcia się na Jezusa i Jego zbawcze działanie. Zakończeniem całodziennych rozważań na temat Matki Bożej było wieczorne oglądanie filmu pt. Beranadetta. Cud w Lourdes. Dzięki niemu uczestnicy mogli uświadomić sobie, że Maryja objawiała się w wielu miejscach na świecie, ponieważ chce być blisko wszystkich swoich dzieci, wszystkim przekazuje przesłanie nadziei i zachętę do nawrócenia.
„Chciałbym się nadal spotykać, żeby się modlić”
Następnego dnia, w niedzielę, po wspólnym śniadaniu i Eucharystii kończącej parafialne rekolekcje w Stoczku Klasztornym, uczestnicy obejrzeli kolejny film dokumentalny pt. Dokument. Cudowny Medalik. Film w bardzo ciekawy sposób uzmysłowił im, że Maryja podczas swoich objawień zostawia swoim dzieciom różne znaki, dzięki którym je wspomaga, chroni i prowadzi. Jednym z nich jest właśnie Cudowny Medalik. Dzięki żywej dyskusji uczestników filmu, ich świadectwom oraz ciekawym zdjęciom uczestnicy poznali ideę Cudownego Medalika, a po obejrzeniu filmu każdy mógł otrzymać Cudowny Medalik. Wszyscy uczestnicy i wolontariusze bardzo ucieszyli się z tego daru i prosili o Medalik nie tylko dla siebie, ale też dla innych osób, którym bardzo chciały go przekazać.
Niedziela była dla nas czasem poznawania, czym jest Dzień Pański. Uczestnicy mogli doświadczyć, że jest to dzień poświęcony Bogu i czas odpoczynku, który dobrze jest spędzić z bliskimi, rozumiejącymi nas osobami oraz z potrzebującymi.
W czasie niedzielnej katechezy pt. Maryja – najprostsza i najkrótsza droga do Boga uczestnicy zostali zaznajomieni z podstawowymi informacjami na temat Maryi, które przekazał nam w swoim Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwik Grignion de Monfort. Dowiedzieli się, że Maryja jest skarbniczką, pośredniczką i szafarką Bożych łask. Dzięki całkowitemu poddaniu się Jej prowadzeniu nasza droga do Boga jest pewna, najkrótsza i najprostsza. Ona jest naszą Matką i prowadzi nas do Boga w czasach wielkiego zamętu, a najpewniejszym znakiem naszej bliskości z Bogiem jest głęboka więź właśnie z Nią.
Po obiedzie ponownie mogliśmy się spotkać z Panem Jezusem ukrytym w Najświętszej Hostii. Dziękowaliśmy Mu za Jego rzeczywistą obecność wśród nas, wpatrywaliśmy się w Jego Najświętsze Ciało i odpoczywaliśmy przy Jego Sercu. Na zakończenie wszyscy dziękowaliśmy Maryi, Królowej Pokoju, patronce tutejszego sanktuarium, za wszystkie łaski, jakie wyprosiła nam w czasie naszych przyjazdów do Stoczka. Uczestnicy uczyli się, że wszędzie, gdzie obecny jest Pan Jezus, tam zawsze obecna jest także Jego Matka. Pomocą w uczczeniu Maryi była wystawiona na ołtarzu figura Matki Bożej Fatimskiej oraz zapalona świeca, które przypominały nam o Jej obecności i dawały wyobrażenie o Jej świętości i pięknie.
„Jestem spokojniejszy. Teraz już nie zamartwiam się przyszłością”
Nasz ostatni wyjazd zakończyliśmy jak zawsze spotkaniem, w czasie którego każdy mógł się podzielić swoimi przeżyciami i wrażeniami z udziału w całym projekcie. Zdania wszystkich zebranych na temat realizacji projektu były bardzo pozytywne. Opiekunka dziękowała, że uczestnicy i wolontariusze bardzo zaangażowali się w projekt. Każdy z nich miał w czasie pobytu w Stoczku do wykonania jakieś zadanie, dzięki czemu mógł się poczuć potrzebny i odpowiedzialny za przebieg zjazdu (np. podawanie i zbieranie naczyń ze stołu, przygotowanie nagłośnienia i sprzętu do projekcji filmu, pomoc osobom chorym, mycie i rozkładanie owoców na stole, liczenie uczestników, ogłaszanie ciszy nocnej, sprawdzanie porządku w pokojach, robienie kanapek na drogę itd.). Wspólne obowiązki, spotkania, spacery, zwiedzanie, rekreacje, rozmowy spowodowały, że między wszystkimi osobami, które brały udział w projekcie nawiązały się ciepłe, życzliwe więzi. Zrodziły w nich również pragnienie kontynuowania takich spotkań już po powrocie do Olsztyna. Uczestnicy i wolontariusze zasugerowali opiekunce, że chcieliby nadal brać udział w katechezach, adoracjach oraz spotkaniach przy kawie i herbacie, w czasie których mogliby zwyczajnie porozmawiać o swojej codzienności. Oto wypowiedzi niektórych z nich:
„Jestem bardzo wzruszony. Dziękuję. Bardzo to przeżywam. Zobaczyłem, że bardzo oddaliłem się od Matki Bożej. Bardzo chciałbym wrócić. Dziękuję. Czuję ulgę. Miałem ciepło, łóżeczko, pościel, mogłem się normalnie wyspać. W czasie adoracji czułem, że Bóg wszystko przenika.”
„Dzięki katechezom mogłem się zastanowić nad sobą, nad tym, jak żyłem i jak żyję. Chciałbym nadal się spotykać, żeby się wspólnie modlić i słuchać katechez.”
„Zacząłem inaczej patrzeć na innych ludzi. Już wiem, że nie szata zdobi człowieka. W czasie modlitw nie myślałem o sobie, ale o innych potrzebujących, chorych osobach i modliłem się za nie. Gdy zaczęły mnie boleć kolana w czasie adoracji, pomyślałem, o tym, jak bardzo musiał cierpieć Jezus w czasie swojej Męki.”
„Myślałem, że wiem coś o Matce Bożej, ale tu zobaczyłem, że nie wiedziałem nic. Tu dowiedziałem się bardzo dużo. Bardzo dziękuję. Była bardzo miła atmosfera. Jedzenie było bardzo dobre, a to jest ważne, bo jesteśmy przecież ludźmi. Bardzo dobrze jechało się busem. Organizacja była świetna. Bardzo chętnie będę się nadal z wami spotykał. ”
„Dzięki katechezom i filmom zyskałem konkretną wiedzę. Kiedyś myślałem, że Matka Boża to tylko Gietrzwałd i Częstochowa. Dziś wiem, że wiele osób miało doświadczenie objawień Maryi. Chciałbym się nadal spotykać.”
„Długość modlitwy była odpowiednia, bo zanim zacząłem myśleć o czymś innym niż Bóg, modlitwa kończyła się i w ten sposób cały czas po prostu się modliłem.”
„Dzięki temu projektowi teraz więcej myślę o swoim postępowaniu, jest inaczej. Miałem w życiu wiele upadków. Chciałbym już do tego nie wracać. To twarda szkoła, te katechezy, ale nadal chcę ich słuchać.”
Marta Rutkowska