Jesteście przykładem miłości w działaniu – powiedział ks. Tomasz Stec, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej, do wolontariuszy biorących udział w rekolekcjach Parafialnych Zespołów Charytatywnych i Parafialnych Zespołów Caritas w Zakrzowie. Bądźcie portem dla innych – dodał, cytując fragment orędzia papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Ubogich.
Na tradycyjnych rekolekcjach, po ubiegłorocznej covidowej przerwie, spotkali się w Ośrodku Wczasowo-Rekolekcyjnym Caritas w Zakrzowie, w trochę przerzedzonym z powodu pandemii składzie, wolontariusze z różnych części diecezji. To nieoceniony czas wymiany doświadczeń, wspólnoty, a przede wszystkim nauk rekolekcyjnych ks. Benedykta Flasińskiego CM, modlitwy, adoracji i wspólnej Mszy Świętej.
Działają pomimo pandemii
Dobrze było słyszeć, że pomimo pandemicznych problemów zespoły działają nieprzerwanie. Niektórym udało się odmłodzić swoje składy, wciągając do pracy nowych wolontariuszy. Inne współpracują ze Szkolnymi Kołami Caritas i młodzieżowym wolontariatem. Wiele zespołów zaangażowało się w program „Na codzienne zakupy” i rozprowadzanie żywności z Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa, przygotowują się do zbiórki żywności. Niektórzy wolontariusze przyjechali pierwszy raz, inni pamiętają początki reaktywacji Caritas. Rekord pobiła wolontariuszka z 35-letnim stażem w Parafialnym Zespole Charytatywnym!
Wolontariusze dzielili się opowieściami o swojej pracy. Angażują się w zbiórki na rzecz chorych dzieci i dorosłych, przekazują dary do zaprzyjaźnionych domów dziecka i na misje, organizują akcje krwiodawstwa w parafiach i remonty u podopiecznych. Najważniejsza jest jednak obecność przy ludziach samotnych, starszych i chorych, którzy czekają na każdą wizytę. Jak podkreślali wolontariusze, coraz częściej problemem jest nie materialna bieda, ale samotność.
Ubogi niczym rozbitek
Oby te rekolekcje dodały nam wszystkim sił do pracy, według orędzia papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Ubogich, w którym czytamy: „W tym kontekście dobrze jest pamiętać o słowach św. Jana Chryzostoma: «Ci, którzy są hojni, nie mogą domagać się od biedaka rozliczenia z jego postępowania, a jedynie powinni poprawić jego sytuację oraz zaspokoić potrzebę. Biedni mają tylko jedną obronę: swoje ubóstwo i stan potrzeby, w jakim się znajdują. Nie pytaj go o nic innego; ale nawet gdyby był najbardziej złym człowiekiem na świecie, jeśli brakuje mu niezbędnego pożywienia, uwolnijmy go od głodu. […] Miłosierny człowiek jest portem dla potrzebujących: port przyjmuje i uwalnia od niebezpieczeństwa wszystkich rozbitków; bez względu na to, czy są to źli ludzie, czy dobrzy, czy jacykolwiek inni, którzy są w niebezpieczeństwie, port chroni ich w swojej zatoce. Dlatego też wy również, kiedy zobaczycie człowieka na ziemi, który znajduje się w ubóstwie jak rozbitek na morzu, nie osądzajcie, nie proście o rachunek z jego postępowania, ale uwolnijcie go od nieszczęścia» (Mowa o ubogim Łazarzu, II, 5)”.