Podopieczni placówki należącej do Caritas Archidiecezji Gdańskiej – Domu Samotnej Matki im. bł. Gwidona z Montpellier w Gdańsku Matemblewie wraz z wolontariuszami oraz siostrami prowadzącymi ten dom (siostry ze zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia) zaproszeni zostali do udziału w Drodze Krzyżowej z udziałem Ojca Świętego, która odbyła się wczoraj w ramach obchodów Światowych Dni Młodzieży na Krakowskich Błoniach.
9
„Dom” został wybrany do bezpośredniego prowadzenia Drogi Krzyżowej od trzeciej do czwartej stacji. Siostry, mamy z dziećmi, przyjaciele i wolontariusze Caritas nieśli Krzyż i prowadzili rozważanie stacji czwartej: spotkanie Jezusa z Maryją.
Więcej o Domu Samotnej Matki w w Gdańsku Matemblewie:
http://https://www.youtube.com/watch?v=qESCYh_567E
Autorem rozważań stacji Drogi Krzyżowej, opartych o Uczynki Miłosierdzia, jest bp Grzegorz Ryś, biskup pomocniczy Archidiecezji Krakowskiej.
Tekst: Stacja IV
Jezus spotyka swoją Matkę
STRAPIONYCH POCIESZAĆ
Z Księgi Hioba:
Szatan obsypał Hioba trądem złośliwym. Hiob wziął więc skorupę, by się nią drapać, siedząc na gnoju. Usłyszeli trzej przyjaciele Hioba o wszystkim, co na niego spadło. Porozumieli się, by przyjść i pocieszać go. Skoro spojrzeli z daleka, nie mogli go poznać. Podnieśli swój głos i zapłakali. Siedzieli z nim na ziemi siedem dni i siedem nocy. Nikt nie wyrzekł słowa, bo widzieli ogrom jego bólu.
(Hi 2,7–8.11–13)
Panie Jezu, Ty i Twoja Matka nie mieliście aż tyle czasu, by w milczeniu pobyć ze sobą. Nie dano Wam siedmiu dni i siedmiu nocy. Musiało Wam wystarczyć kilka sekund, spotkanie oczu. I serc. Bez słowa. Bez gestu. Skondensowana intensywność miłości!
Jak przyjaciele Hioba, Twoja Matka musiała przyjść, boleć z Tobą i pocieszyć Cię. Jak oni, także i Ona zapewne z trudnością mogła Cię rozpoznać, poranionego, zakrwawionego, dopiero co powstałego z upadku. Tradycja zachowała pamięć o tym miejscu, w którym upadłeś i w którym spotkała Cię Matka. W samym środku kanału przebiegającego przez Jerozolimę i zbierającego wszystkie jej odpady i nieczystości. Boski Hiobie, jedyny sprawiedliwy, upadłeś nie na gnój, tylko w sam środek ludzkich brudów.
Ty, Pierwszy Pocieszyciel. Jak bardzo sam potrzebowałeś pociechy na swej krzyżowej drodze… Tą pociechą stała się dla Ciebie milcząca współobecność Matki.
Czy nie jest tak, że najlepiej pocieszamy strapionych milczącą współobecnością?!
Bo współmilczenie nie jest jedynie niemówieniem. Jest raczej wspólnym słuchaniem i oczekiwaniem odpowiedzi od Pana! Tak mówi Pismo: dobrze jest czekać w milczeniu ratunku od Pana (Lm 3,26).
Maryjo, Pocieszycielko strapionych, chcemy się od Ciebie uczyć miłosiernej, milczącej obecności przy tych, którzy cierpią.
Uwielbiamy Cię, Jezu Chryste, i Ciebie, Duchu Święty, Pocieszycielu, który nas pocieszasz w każdym naszym utrapieniu, byśmy mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Ciebie.
Amen.
foto: Caritas Archidiecezji Gdańskiej