Caritas Polska w odpowiedzi na apel Caritas Internationalis i Caritas Dżibuti włączyła się w pomoc dla poszkodowanych mieszkańców Dżibuti przekazując kwotę 120 tys. dolarów. Pomocą objętych zostało ponad 15 tysięcy osób. Francesco Martialis, Dyrektor Caritas Dżibuti, osobiście podziękował Caritas Polska za okazaną pomoc.
Dyrektor Caritas Dżibut złożył serdecznie podziękowania ks. Marcinowi Iżyckiemu, Dyrektorowi Caritas Polska, oraz Urszuli Szafrańskiej-Ulak, koordynator projektów zagranicznych, za okazaną mieszkańcom afrykańskiemu kraju pomoc.
– Ludzie w Dżibuti żyją w strasznych warunkach -przyznał Francesco Martialis– Gwałtowne ulewy, które nawiedziły ją w maju tylko pogorszyły los wielu mieszkańców. Chciałbym bardzo podziękować Caritas Polska za pomoc, jakiej udzieliła. Czasem praca w Dżibuti jest bardzo ciężka, zwłaszcza dlatego, że jesteśmy chrześcijanami w muzułmańskim kraju. Więź z Caritas z innych krajów to dla nas duże wsparcie, motywuje nas i dodaje odwagi do dawania świadectwa. Dziękuję Caritas Polska i ludziom, którzy tam pracują -dodał po polsku- Czasami w Dżibuti mamy wrażenie, że jesteśmy sami. Dziękuję bardzo za tę pomoc.
Cyklon Sagar, jaki przeszedł przez kraj w nocy z 19 na 20 maja br., wywołał ulewne opady deszczu, które doprowadziły do powodzi zwłaszcza w stolicy i na przedmieściach. Szacuje się, że w żywiole ucierpiało od 25 do 50 tysięcy ludzi, w tym trzy osoby poniosły śmierć. Caritas Dżibuti dzięki polskiej pomocy przekazała dotychczas 3147 bonów żywnościowych najbardziej potrzebującym, a 18 najuboższych rodzin otrzymało również materace i łóżka. Pomocą objętych jest ponad 15 tysięcy osób.
Pierwsza dystrybucja bonów odbyła się na początku lipca, a druga nastąpi na początku sierpnia. Pierwotny plan zakładał bezpośrednie przekazanie żywności potrzebującym, jednak system bonów jest szybszy i łatwiejszy do zrealizowania, i można objąć pomocą większą liczbę osób. Ponadto rodziny same wybierają artykuły, które w danej chwili najbardziej potrzebują. Beneficjentami są poszkodowani, którzy nie otrzymali żadnej innej pomocy. Są wśród nich migranci, uchodźcy, niepełnosprawni, osoby marginalizowane, opuszczone, mieszkające na ulicy, dyskryminowane z powodu przynależności plemiennej czy prowadzące koczowniczy tryb życia.
Duża część osób, które ucierpiały w powodziach to ludzie ubodzy mieszkający w prowizorycznych chatach skleconych z drewna, kartonu i kawałków plastiku. W większości nie mają prądu ani bieżącej wody. Rodziny liczą od pięciu osób wzwyż. Są wśród domowników również dziadkowie, wujkowie, ciotki i kuzynostwo. Czasem na stałe mieszkają też dalecy krewni, sąsiedzi bądź członkowie wioski albo plemienia. Budynki w większości wybudowane bez uprzedniego planowania są nietrwałe, dlatego też w przypadku klęsk żywiołowych straty są zwykle bardzo znaczne.
Wsparcie od Caritas w postaci żywności, łóżek i materacy otrzymała między innymi Fatouma i jej rodzina – mąż i pięcioro dzieci. Sami nie prosili o pomoc pomimo tragicznego położenia, jednak dotarli do nich pracownicy terenowi Caritas Dżibuti. – Już przed cyklonem żyliśmy w tragicznych warunkach. Gdy ulewne deszcze doprowadziły do powodzi, myślałam, że wszyscy zginiemy – powiedziała Fatouma – Dzięki Bogu przeżyliśmy, to najważniejsze, straciliśmy tylko rzeczy materialne.
Fatouma pracuje na pół etatu jako kucharka zarabiając 10$ na dzień i to ona jest żywicielką rodziny. Jej mąż był zatrudniony w zakładzie jubilerskim, ale stracił pracę. Fathouma pochodzi z Etiopii. Jej mąż uciekł z Erytrei, gdzie groziła mu śmierć. Dzieci urodziły się już w Dżibuti. Wyznają chrześcijaństwo, ale muszą się ukrywać ze swoją wiarą. Ich sytuacja materialna jest niezmiernie trudna, a warunki mieszkaniowe fatalne. Dzieci chodzą do szkoły, ale tylko dzięki pomocy ze strony Caritas. W powodzi rodzina utraciła cały swój i tak bardzo skromny dobytek. Dzięki wsparciu Caritas mogą znowu godnie żyć: – Po ulewach nie byliśmy w stanie zapewnić wyżywienia naszym dzieciom i byliśmy zmuszeni spać na mokrej podłodze. Wsparcie zaoferowane przez Caritas przywróciło nam nadzieję. Nie chodzi tu tylko o rzeczy materialne, ale i o ludzkie dobro. Tylko Caritas pospieszyła nam z pomocą. Dziękujemy!