Wielu katolików dało się ponieść konsumpcyjnemu życiu, w zbytku i bez patrzenia na potrzeby bliźniego. Jest to sprzeczne z marzeniem Boga o jedności rodziny ludzkiej, o czym dobitnie przypominają franciszkanie i w powrocie do źródeł chrześcijańskiej solidarności widzą ratunek dla świata.
„Laudato si’, mi’ Signore” – Pochwalony bądź Panie mój, śpiewał święty Franciszek z Asyżu. Uznany za patrona ekologii integralnej, jest dzisiaj przewodnikiem dla franciszkanów oraz obecnego Papieża. Wrażliwość na Boże stworzenie oraz najuboższych i opuszczonych jest przesłaniem uniwersalnym, mającym trafiać do wszystkich ludzi świata.
Św. Franciszek, jego bracia oraz obecny Papież nadają dzisiaj ton ekologicznej dyskusji w Kościele. Ekologia integralna dawno wyszła poza język nauk ścisłych czy biologii i łączy chrześcijan z istotą tego, co ludzkie. Św. Franciszek, pielgrzym i mistyk, żył w prostocie i w harmonii z całym stworzeniem, troszczył się o naturę, sprawiedliwość wobec biednych, zaangażowanie społeczne i pokój wewnętrzny. Do tego zachęca obecny przywódca Kościoła Katolickiego, który w swojej encyklice Laudato Si’ stawia swojego imiennika jako wzór do naśladowania i razem z nim bracia franciszkanie zabierają głos w najtrudniejszych zagadnieniach.
Walka ze kryzysem ekologicznym to obowiązek chrześcijan, wynikający z troski o powierzony nam świat. Boże stworzenie potrzebuje naszej opieki wobec narastających zmian klimatycznych. Ideę „ekologicznego przebudzenia” rozpowszechniła papieska encyklika „Laudato Si’”, na której Caritas Polska opiera szereg działań proekologicznych.
– Żyjemy na świecie, który jest dla nas Bożym darem – mówi o. Stanisław Jaromi, franciszkanin konwentualny, doktor filozofii, absolwent teologii i ochrony środowiska. Otrzymał tytuł Człowieka Roku Polskiej Ekologii w 2017 roku za wysiłki dla promocji encykliki Laudato Si’ oraz przybliżanie orędzie Papieża Franciszka polskiemu społeczeństwu. Od lat jest zaangażowany w edukację ekologiczną i przewodzi Ruchowi Ekologicznemu w. Franciszka z Asyżu – REFA. W rozmowie z Caritas Polska, w czasie trwania szczytu klimatycznego w Katowicach, mówi dlaczego warto żyć w zgodzie z przyrodą, dlaczego nie warto być egocentrykiem i w kim szukać natchnienia i sił by przeżyć ekologiczne nawrócenie.
Z Ameryki przyjechał również drugi franciszkanin – br. Jacek Orzechowski, mieszkający od 30 lat w USA, członek komisji ds. Sprawiedliwości, Pokoju i Ochrony Stworzenia. Przyjechał z państwa, które jest odpowiedzialne za wysoką emisję gazów cieplarnianych, w którym marnuje się nieprzebrane tony żywności i gdzie interes jej mieszkańców ustępują interesom wielkich korporacji. Jak podkreśla, widoczne są zmiany na polu świadomości społeczeństwa, które z coraz większą odpowiedzialnością działa na rzecz środowiska. A wyzwania są ogromne, ludzkość lekkomyślnie zdewastowała porośnięte lasami niziny i wzgórza, skaziła wody gruntowe i te z powierzchni, zanieczyściła powietrze, naruszyła systemy hydrogeologiczne i atmosferyczne, spowodowano pustynnienie żyznych niegdyś obszarów. Odpowiedzią chrześcijan powinno być realizowanie w sposób pełny, bez pomijania niewygodnych prawd, posłania. – Jesteśmy powołani, żeby dbać o nasz wspólny dom i dbać o godność człowieka. I o życie – tymi słowami podsumowuje swoje starania o przekazanie dalej nauk franciszkańskich.
Zobacz także poprzednie artykuły: Przebudzenie ekologiczne okiem Igora Bastosa, przedstawiciela GCCM oraz Przebudzenie ekologiczne okiem Tomasza Insua, dyrektora GCCM.