Dobiegła końca organizowana przez Caritas zbiórka żywności „Tak. Pomagam!”. Ludzie otworzyli swoje serca, aby pomóc najuboższym Polakom. Podczas akcji, w której wzięło udział 315 wolontariuszy, Caritas Archidiecezji Wrocławskiej zebrała 5764 kg żywności. Pomoc trafi do ok. 900 osób dotkniętych ubóstwem, głównie do seniorów.
– Możemy powiedzieć, że był to mały jubileusz, ponieważ akcja odbyła się po raz dwudziesty. Jest to dla nas bardzo istotne działanie, które ma na celu wsparcie podopiecznych Caritas, którymi opiekujemy się cały rok, często od wielu lat. To osoby z niepełnosprawnością oraz seniorzy, którzy korzystają z tej pomocy w parafiach – wyjaśnia Michał Brzezicki, koordynator akcji z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.
Dzięki ofiarowanym produktom spożywczym, osoby potrzebujące z terenu archidiecezji wrocławskiej będą mogły otrzymać paczki z żywnością. – Przez cały rok takie osoby przychodzą do wolontariuszy, prosząc o tę podstawową formę pomocy, jaką jest paczka żywnościowa. Co miesiąc do około setki parafii naszej archidiecezji przychodzą ubodzy, by prosić o takie proste wsparcie. Dlatego organizujemy zbiórki żywności, a włączają się w nie Parafialne Zespoły Caritas (PZC). Poza tym PZC przygotowują różnego rodzaju kwesty oraz kiermasze np. ciast. Chcą w ten sposób pozyskać żywność oraz środki, aby wesprzeć potrzebujących – zaznacza Robert Jadwiszczak , diecezjalny koordynator PZC.
Parafialne Zespoły Caritas nawiązują także współpracę z innymi podmiotami, aby móc rozszerzyć swoje pole działania. – Coraz więcej Parafialnych Zespołów Caritas rozpoczyna współpracę z Bankiem Żywności – mówi koordynator.
Jak zaznaczają organizatorzy, zbiórka była z jednej strony ważna, a z drugiej trudna. – Ta akcja była dla nas ważna, ponieważ mogli wziąć w niej udział wolontariusze Caritas. W ostatnich dwóch latach nie było to możliwe ze względu na pandemię. Wtedy to organizowaliśmy tzw. zbiórki pasywne. Nie było one jednak tak bardzo skuteczne, jak przy obecności wolontariuszy. Ich zachęta oraz słowo „dziękuję” sprawiały, że ludzie chętniej wkładali żywność od oznaczonych naszymi plakatami koszy – podkreśla Michał Brzezicki i dodaje: – Z drugiej strony wielu naszych rodaków w ostatnich tygodniach otworzyło swoje serca uchodźcom. I bardzo dobrze, że tak się stało, ale już przed rozpoczęciem akcji: „Tak. Pomagam!” mieliśmy świadomość, że w związku z tym pozyskanej tym razem żywności nie będzie aż tak wiele. Mimo tego nie ustajemy w działaniach także na rzecz polskich ubogich i szukamy sposobu na niesienie im pomocy.