Syryjscy uchodźcy żyją w Jordanii od wielu lat – niektórzy już ponad dekadę. Mimo upływu czasu, wciąż mierzą się z tak podstawowymi problemami, jak bezpieczne i stabilne miejsce do życia. Od zeszłego roku mogą liczyć na wsparcie Caritas Polska. Dzięki środkom z programu Polska Pomoc ponad 1000 gospodarstw domowych otrzymało wsparcie finansowe na przygotowanie do zimy.
Wojna w Syrii, która rozpoczęła się w 2011 r., wypędziła z regionów objętych działaniami zbrojnymi ponad 6,8 mln osób. Sąsiadująca z Syrią Jordania w pierwszych latach konfliktu przyjęła kilkaset tysięcy uchodźców. Większość z nich, po pierwszych doświadczeniach pobytu w obozach, szukała dalej bezpiecznego miejsca do zamieszkania dla siebie i swoich rodzin w większych miastach kraju. W tej chwili ponad 80% uchodźców z Syrii żyje w dużych aglomeracja Jordanii, takich jak stolica Amman, a także Irbid czy Mafrak. Jednak wielu wciąż nie może liczyć na stabilność nawet w tak podstawowej potrzebie, jak schronienie. To do nich skierowany jest projekt Caritas Polska, prowadzony w Jordanii dzięki środkom z programu Polska Pomoc oraz przy wsparciu siostrzanej organizacji – Caritas Jordania.
Trudna codzienność uchodźców
W takiej sytuacji jest rodzina Mohameda Al Shemali. Razem z bliskimi przekroczył granicę na północy kraju w 2012 r. i od tego czasu wciąż próbuje utrzymać się na powierzchni. Po kilku latach rodzinie udało się znaleźć miejsce do zamieszkania, jednak wciąż nie jest w stanie na bieżąco opłacać czynszu. W Syrii Mohamed pracował jako taksówkarz. To zawód, który wymaga specjalnej licencji, także w Jordanii. W nowym kraju, odmówiono mu jednak prawa do wykonywania zawodu. Odkąd żyje jako uchodźca, nie udało mu się znaleźć stabilnego zatrudnienia. Mając jedynie 52 lata usłyszał wprost: jesteś za stary, aby znaleźć pracę.
Brak pracy, a co za tym idzie również stabilności ekonomicznej, przekłada się na zdrowie psychiczne uchodźców. Wielu cierpi na depresję, a w obliczu zmniejszonego w ostatnich latach wsparcia ze strony organizacji międzynarodowych nie ma do kogo się zwrócić o pomoc. – To powoduje ciągłe napięcie i strach o to, czy uda się przetrwać choćby najbliższe tygodnie – mówi Nadia Haddadin, pracownik projektu z ramienia Caritas Jordania.
– Brak terminowych opłat za lokal oznacza eksmisję, a powrót do Syrii dla większości rodzin jest po prostu niemożliwy. Ich domy zostały zniszczone, ale też sytuacja w kraju wciąż nie jest na tyle stabilna, aby rozpocząć życie na nowo – dodaje Nadia Haddadin.
Pracując z beneficjentami programu Nadia widzi, że potrzeba takiego wsparcia jest cały czas ogromna. Rynek mieszkaniowy w Jordanii wciąż nie jest dostosowany do przyjęcia żyjących w kraju uchodźców – duża część oferowanych lokali nie spełnia standardów bezpieczeństwa; brakuje w nich podstawowej infrastruktury, są uszkodzone albo nie nadają się do codziennej eksploatacji. Wielu uchodźców, będąc w trudnym położeniu, godzi się na pobyt w lokalach, które nie nadają się do zamieszkania; często są to duże rodziny stłoczone na niewielkich metrażach.
Pomoc dla ponad tysiąca rodzin
Caritas Polska, dzięki wsparciu programu Polska Pomoc Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, mogła w tym i w poprzednim roku pomóc rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej. Przekazała specjalne karty przedpłacone, dzięki którym beneficjenci mogli zaspokoić najpilniejszą potrzebę, jaką jest opłacenie czynszu, a w dalszej kolejności – przystosować swoje domy do zimy. Ponadto zapewniła rodzinom szkolenia na temat bezpiecznego użytkowania lokali oraz zabezpieczania się przez oszustwami i nadużyciami na rynku mieszkaniowym. W ciągu 2 lat prowadzenia programu wsparcie uzyskało 1150 rodzin, w tym 805 syryjskich i 345 jordańskich. Wartość przekazanej pomocy to 3 289 900 zł. Otrzymały ją rodziny przebywające w największych miastach kraju – Ammanie, Irbid, Marfak oraz Zakra. Partnerem projektu jest Caritas Jordania.
Projekt „Wsparcie miejskich uchodźców syryjskich i najuboższych Jordańczyków w czterech prowincjach Jordanii poprzez zapewnienie środków na przetrwanie zimy i schronienia” jest współfinansowany w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.