W pracowni krawiecko-hafciarskiej w Warsztacie Terapii Zajęciowej w Dobroszycach, prowadzonej przez panią Ewę Dziadosz, powstają niezwykłe rzeczy. Dają one wiele radości nie tylko uczestnikom warsztatów, ale także obdarowanym, mieszkającym w dalekich krajach.
— To już trzecia akcja, w ramach której robiliśmy rzeczy dla potrzebujących w dalekim kraju, tym razem szyliśmy workoplecaki dla dzieci w Czadzie — mówi pani Ewa. Pomysł zrodził się podczas oglądania filmów prezentujących sytuację dzieci w różnych częściach świata. Tym razem inspiracją była Afryka. Podopieczni pani Ewy doszli do wniosku, że żyje im się dobrze, mają to, czego potrzebują, więc mogą podzielić się z innymi.
— Pierwszy pomysł zrodził się przypadkiem. Kiedy szyliśmy kosmetyczki, jedna z uczestniczek zapytała, czy nie moglibyśmy uszyć piórników. I wtedy uszyliśmy sto piórników, które uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Oleśnicy pomogli nam wyposażyć. I to była nasza pierwsza akcja, która okazała się sukcesem. Filmik, który odesłał nam misjonarz, brat Andrzej Barszcz, niesamowicie nas poruszył. Widzieliśmy radość dzieci, które machając piórnikami, przesyłały nam podziękowania. Oglądaliśmy ten filmik z satysfakcją wiele razy i mimo tego, że trwał tylko kilka sekund, stał się dla nas zachętą, by zrobić coś jeszcze — mówi pani Ewa.
Następne były torby z pozyskanych materiałów ozdobione haftem. — Był to piękny czas, kiedy dziewczyny haftowały. Robiły to z sercem, bo wiedziały, że to nie jest serwetka, która szybko zostanie odłożona do szafy, tylko rzecz, która będzie wykorzystana — opowiada pani Ewa.
W ramach trzeciej akcji zespół pani Ewy uszył workoplecaki. — Postawiliśmy na kolor i wzór w auta i kwiaty, które są czymś innym, nowym dla dzieci afrykańskich. Koncepcja powstała po długich rozmowach. Uznaliśmy, że powinna to być tkanina mocna, dobra gatunkowo, która się nie gniecie i nie jest brudząca. Uszyliśmy 50 workoplecaków. One już pojechały i czekamy na filmik — opowiada pani Ewa. Podkreśla, że tego typu warsztaty dają ich uczestnikom poczucie sprawstwa, podopieczni wiedzą, że szyją rzecz, która będzie nie tylko pochwalona, ale i wykorzystana.
— Czwarta edycja? Będziemy oglądać kolejne filmy i zobaczymy, co będzie potrzebne. Zrobimy burzę mózgów i wymyślimy coś, co będzie praktyczne, łatwe w przetransportowaniu i sprawi radość — podkreśla pani Ewa.
Podopieczni pani Ewy często szyja rzeczy użytkowe, m.in. stroje, w których występuje grupa teatralna z dobroszyckiego WTZ. Stawiają też często na ekologię – szyją torby wielokrotnego użytku, potrafią naprawić swoje ubrania. Starają się przy o estetykę wykonania, co jest ważnym celem terapeutycznym.
Warsztat Terapii Zajęciowej Caritas Archidiecezji Wrocławskiej w Dobroszycach istnieje od 2003 r. Jest to placówka dziennego pobytu dla osób z niepełnosprawnościami. Obecnie Warsztat liczy 67 uczestników, którzy zamieszkują teren powiatu oleśnickiego. Do ich dyspozycji jest 14 pracowni: przygotowująca do samodzielnego życia, gospodarstwa domowego, plastyczno-ceramiczna, krawiecko-hafciarska, ogrodniczo-rękodzielnicza, stolarsko-konserwatorska, gospodarczo-techniczna, arteterapii, manufaktury, hortiterapii i rękodzieła, komputerowa oraz pracownia rehabilitacji, muzykoterapii i reedukacji. W razie potrzeby uczestnicy korzystają z opieką psychologa, pedagoga i pracownika socjalnego.