Dzięki udziałowi w projekcie „Senior caritas est” nawiązują nowe znajomości, odwiedzają ciekawe miejsca, spędzają czas w sposób aktywny. Przed świętami Bożego Narodzenia spotkali się 18 grudnia w siedzibie Caritas Polska. Wspólna modlitwa, niezapomniany koncert i świąteczne potrawy wprowadziły wszystkich w nastrój zbliżających się świąt.
Projekt „Senior caritas est” jest realizowany od kwietnia bieżącego roku. To propozycja adresowana do osób po 60. roku życia, które spotykają się na zajęciach tematycznych w kawiarence seniora, biorą udział w wycieczkach i wydarzeniach kulturalnych. Na przedświąteczne spotkanie przybyła ich liczna grupa. Wszystkich serdecznie powitał ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, życząc wszystkim dużo zdrowia i radości z narodzenia Dzieciątka.
Spotkanie rozpoczęło się mszą świętą. Ks. Marian Midura w swojej homilii nawiązał do postaci ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego, do jego pełnego heroizmu życia poświęconego Bogu. Przytaczając słowa z jego testamentu o oddaniu siebie w służbę Bogu i Bogarodzicy, zachęcił starszych, którzy mają już mniej obowiązków rodzinnych, do życia pełnego modlitwy i poświęcenia Bogu.
Biała Róża w koncertowej formie
Wyjątkową atmosferę podczas mszy podkreśliła oprawa artystyczna, którą przygotowali seniorzy – organista Jan Laska oraz skrzypaczki z zespołu Biała Róża – Wiesława Rzeszowska i Irena Wojtczak-Górecka. Wielkim przeżyciem była modlitwa „Ojcze nasz”, którą po aramejsku (w języku Jezusa) zaśpiewała Sylwia Hazboun opiekująca się programem Rodzina Rodzinie w Caritas Polska. Po mszy świętej Monika Figiel, koordynatorka programów senioralnych w Caritas Polska, przedstawiła gościom szczegóły dalszej części spotkania i zaprosiła na koncert. Występ przygotował zespół instrumentalno-wokalny Biała Róża. Gwiazdami byli śpiewacy: Barbara Zegarska – sopranistka, która występowała w Operetce Warszawskiej oraz bas baryton Janusz Jastrzębski, występujący niegdyś na deskach Opery Narodowej Teatru Wielkiego. Artyści wykonali utwory instrumentalne, pieśni, pastorałki i najpiękniejsze kolędy polskie, a także autorski utwór pana Jana Laski. Między utworami muzycznymi można było wysłuchać refleksyjnych tekstów o charakterze religijnym.
– Jako zespół Biała Róża istniejemy ponad półtora roku – opowiada Barbara Zegarska, sopranistka. – Mamy wspaniałego organistę, pana Jana, który pracował w Tatrze Wielkim, komponuje, pisze teksty, robi instrumentacje, a pierwsza kolęda to była jego kompozycja, którą napisał w stanie wojennym. Mamy szeroki repertuar – także arie operowe i przygotowany koncert pasyjny. W ciągu półtora roku mieliśmy 15 koncertów, większość zagraliśmy charytatywnie, ale robimy to, bo to nasz zawód, bo to lubimy – zapewnia pani Barbara.
– Muszę powiedzieć, że parę razy się mocno wzruszyłem, przede wszystkim tym, że spotkanie zaczęło się mszą, podczas której ksiądz wygłosił bardzo ładną homilię, nawiązując do prymasa Wyszyńskiego. Kiedy spojrzałem na twarze artystów, którzy sami są seniorami, zauważyłem zadowolenie i szczęście, że są tu razem z nami, że nie są sami jako emeryci, że nas jest dużo. Wzruszyłem się, bo koncertowali seniorzy dla seniorów! Gest Caritas w kierunku osób starszych jest naprawdę wspaniały – powiedział pan Andrzej, jeden z uczestników programu „Senior caritas est”.
Już nie czują się samotni
Po koncercie zgromadzeni w kaplicy seniorzy oraz pracownicy Caritas i wolontariusze ustawili się do wspólnego pamiątkowego zdjęcia. Następnie wszyscy udali się do jadalni, gdzie zasiedli przy świątecznie przystrojonych stołach. Na początek goście i pracownicy Caritas przełamali się opłatkiem.
– Kiedy składaliśmy sobie życzenia, okazało się, że przełamuję się opłatkiem ze znajomymi, ale i z osobami, które spotkałem pierwszy raz w życiu. I to było wspaniałe, bo liczy się drugi człowiek. Jest przyjazne spojrzenie, jest otwarcie i to się liczy – powiedział pan Andrzej.
Na to przedświąteczne spotkanie kuchnia Centrum Okopowa przygotowała wigilijne dania – czerwony barszczyk z uszkami, kapustę z grzybami, rybę ze szpinakiem oraz ciasta. Na zakończenie Monika Figiel podziękowała wszystkim za przybycie, wymieniła zasługi seniorów, którzy szczególnie zaangażowali się w funkcjonowanie całej grupy, wręczając im książki i pisemne podziękowania.
– Dziękujemy za wszystko, za dary, za serce, za uśmiech, za spojrzenie. Mam 70 lat, jeżdżę na rowerze, spotykam się z ciekawymi ludźmi. Chciałam powiedzieć, że możecie na nas seniorów liczyć – mówiła z uśmiechem pani Jagoda, która na spotkanie przyszła z bratem Leonem poruszającym się na wózku i wnoszącym do wspólnoty wiele pozytywnej energii.
– Tyle dobra tutaj otrzymałem – mówił pan Wacław, który jest jednym z filarów grupy „Senior caritas est”. – Odkąd przychodzę na spotkania, moje samotne życie nabrało innego wymiaru. Ja się nie czuję samotny, bo ja żyję tym wszystkim, co się tutaj dzieje. Zaprzyjaźniłem się z osobami z grupy. To wspaniali ludzie, wymieniamy się doświadczeniami, wrażeniami z wycieczek. Z niecierpliwością czekam na kolejne wydarzenia. Mamy wspaniałe przewodniczki – pani Monika i pani Małgosia świetnie nam o wszystkim opowiadają, gdy jedziemy na wycieczkę, gdy coś zwiedzamy. Dla mnie jest też wielką przyjemnością, że mogę czasem komuś pomóc. Na przykład przyjeżdżam do Leona, czy jadę z Bożenką, która też jest na wózku, na drugi koniec Warszawy. Bardzo się cieszę, że mogę być pomocny, nie czuję samotności – cieszy się pan Wacław.
Seniorzy otrzymali od Caritas upominki i paczki żywnościowe. Kolejne spotkanie grupy „Senior caritas est” odbędzie się w styczniu.