W ramach prowadzonej od kwietnia akcji „Mleko dla Kurdystanu”, Caritas Polska zorganizowała transport mleka modyfikowanego do Autonomicznego Regionu Irackiego Kurdystanu. Pomoc udzielana jest w Ozal City w prowincji Erbil oraz w obozach Kabertoo 1 i Kabertoo 2 w prowincji Dohuk. Partnerem projektu jest Wyższa Szkoła Opieki Zdrowotnej i Pracy Społecznej im. Św. Elżbiety w Bratysławie, która prowadzi na terenie Iraku projekt STEP-IN. Pracownicy STEP-IN odpowiedzialni są za dystrybucję mleka w obozach.
Akcja jest odpowiedzią na ogromne potrzeby, ponieważ aż 75% dzieci wymaga karmienia mlekiem modyfikowanym, gdyż matki straciły pokarm lub mają go w niewystarczającej ilości. Jest to wynik traumatycznych wydarzeń oraz sytuacji panującej w obozach. Matki zmuszone są karmić swoje dzieci zwykłym mlekiem w proszku, które nie jest w pełni przyswajalne dla niemowląt.
Wartość mleka zakupionego w projekcie to 130 512,38 złotych. Caritas Polska przeznaczyła na ten cel 100 tys. złotych zebranych w ramach Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom z 2015 roku (10 groszy od każdej świecy wigilijnej). Pozostała kwota pochodzi od ludzi dobrej woli, którzy przekazują środki za pomocą SMS i poprzez wpłaty na konto Caritas Polska. Transport mleka modyfikowanego miał miejsce pod koniec września br.
Na początku października przeprowadzono dystrybucję w Ozal City, w Erbilu, podczas której 28 dzieci z przesiedlonych rodzin chrześcijańskich otrzymało miesięczny zapas mleka modyfikowanego. Kolejna dystrybucja odbędzie się w połowie listopada – wybrana grupa dzieci ponownie otrzyma miesięczny zapas mleka, a łączne wsparcie udzielane będzie tej grupie przez okres sześciu miesięcy. W ten sposób do końca marca 2017 roku rozdanych zostanie 1176 puszek w Ozal City.
W październiku miała też miejsce dystrybucja mleka w obozach Kabertoo w pobliżu Dohuku, podczas której pomoc uzyskało 256 dzieci, głównie z przesiedlonych jezydzkich rodzin. Dzieci te zostały wytypowane według określonych kryteriów spośród 1279 dzieci, które mieszkają w obozach. Pielęgniarka odwiedziła każdą rodzinę w obozie, oceniając warunki życia oraz sposób karmienia dzieci i wypełniając przygotowany na tę okazję specjalny formularz. Kolejna wizyta miała miejsce tylko w wybranych wcześniej rodzinach, a każde dziecko otrzymało tzw. „kartę identyfikacyjną mleka”. Każda rodzina otrzymała zapas mleka na dwa miesiące. Druga dystrybucja planowana jest na połowę grudnia. Łącznie w obozach Kabertoo rozdanych zostanie 7168 puszek.
Pozostałe 3156 puszek mleka otrzymają potrzebujący w regionie Sindżar bądź też w obozie Zelikan, zbudowanym dla ludzi uciekających obecnie z Mosulu. Dokładne miejsce dystrybucji zostanie wybrane w zależności od potrzeb, które zmieniają się w związku z dynamiczną sytuacją w Iraku.
Przedstawiamy historię Ehama, który jest w gronie dzieci objętych wsparciem:
Mały Eham ma 13 miesięcy. Mieszka w namiocie w obozie Kabertoo w pobliżu Dohuku. Ma 2-letnią siostrę i 4-letniego brata. Nigdy nie widział swojego domu. Nigdy nie widział Sindżaru, rodzinnego miasta, nigdy nie widział Sindżaru, świętej góry. Góry, z której przed terrorem tzw. Państwa Islamskiego uciekło tysiące jezydzkich rodzin. Góry, gdzie z głodu umarło tysiące ludzi, gdy otoczyły ich oddziały ISIS. Zginęli tam również pradziadek i stryjeczny dziadek Ehama. Góra, gdzie Jezydzi chcą kiedyś wrócić. Góra, gdzie Jezydzi chcą kiedyś spocząć… Ale Eham nie zna swojego prawdziwego domu. Jego domem jest teraz obóz. Miasto namiotów. Tysiące namiotów. Jezydzi, muzułmanie i chrześcijanie. Nowy dom dla 30 tysięcy przesiedleńców wewnętrznych. Mama Ehama nie karmi go, bo nie ma pokarmu. Może z powodu stresu. Kto wie? W takich warunkach niedożywienie jest bardzo prawdopodobne. I właśnie dlatego lekarz przepisał mu mleko modyfikowane. 8 puszek na miesiąc. Każda puszka kosztuje 12 000 irackich dinarów (ok. 40 zł), czyli średnio 100 000 irackich dinarów na miesiąc. Rodzina jest mała. Tylko babcia, jej syn z żoną i trójka dzieci – Eham i jego rodzeństwo. Dochód rodziny to 340 000 irackich dinarów (ok. 1140 zł). Jest to renta babci po mężu, który walczył i zginął podczas wojny iracko-irańskiej w latach osiemdziesiątych. Dajemy im mleko – dzięki Wam. Przez kilka miesięcy będzie dostawał to, czego potrzebuje. A wkrótce Góra ich wzywa. Dzień powrotu nadchodzi. Dom…
Więcej informacji: