– Spotykamy się w miejscu, gdzie są wydawane posiłki, ale też gdzie jest możliwość braterskiego spotkania. A także możliwość spędzenia chwili czasu, spojrzenia sobie w twarz, podania ręki, podjęcia rozmowy. Ten wymiar ludzki był bardzo mocno zauważony przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. To jest też wpisane w misje i działanie Kościoła: zauważenie drugiego człowieka – mówił do bezdomnych bp Lityński.
Biskup podziękował dyrektorowi Caritas, ks. Stanisławowi Podfigórnemu i jego współpracownikom za prowadzenie tego miejsca.
– Chciałbym jednocześnie życzyć, aby każdy, kto tutaj przychodzi otrzymał nie tylko pokarm fizyczny, ale też duchowy – dodał bp Lityński.
Stołówka wydaje 270 gorących obiadów dziennie. Niedawno diecezjalna Caritas w Zielonej Górze otworzyła też łaźnię i ogrzewalnię dla osób bezdomnych i ubogich
Osoby bezdomne podkreślały, że obecność biskupa ma dla nich duże znaczenie.
– Jestem bezdomny. Przychodzę tu na obiad od pięciu lat. Mieszkam na działkach, nawet w te mrozy. Bez tej jadłodajni trudno byłoby przetrwać – przyznaje pan Adam (61 lat).