O. Sami Hallak SJ jest świadkiem ogromnego cierpienia Sakhour – leżącej w gruzach muzułmańskiej dzielnicy Aleppo. Mimo przeciwności, przy pomocy Caritas Polska, próbuje budować międzywyznaniowe pomosty, prowadząc Jesuit Refugee Service, organizację służącą uchodźcom.
Jesuit Refugee Service to jedyna katolicka organizacja działająca wśród muzułmanów w tym regionie. Caritas Polska przekazała już dla kwotę 60 000 dolarów umożliwiającą dystrybucję odzieży dla dzieci i młodzieży. W wyniku okazanego wsparcie udało się pomóc 2600 dzieci.
Posłuchaj rozmowy z bezpośrednim świadkiem syryjskiej codzienności w Polskim Radiu 24
Sakhour leży w gruzach. Od wieków była to dzielnica muzułmańska, gdzie nie działała żadna chrześcijańska organizacja. JRS było pierwsze, a ich obecność akurat w Sakhour nie jest przypadkowa. Każda inicjatywa to okazja do nawiązania dialogu, okazania miłosierdzia.
– Caritas Polska sfinansowała część naszych działań, w tym np. zakup ubrań – mówi o. Sami Hallak – Poza tym dzięki wsparciu częściowo udało się wyremontować nasze miejsca pracy oraz zorganizować świetlice popołudniowe dla dzieci nadrabiających zaległości w nauce. Najpierw pomagamy dzieciom przez pół roku w sposób intensywny, aby mogły wrócić do szkoły, potem idą do szkoły i przychodzą na dodatkowe zajęcia z nauczycielami do nas. To bardzo piękny projekt. Poza tym sfinansowano również remont boisk sportowych i placów zabaw.
W Syrii nadal jest wiele potrzeb, zwłaszcza u osób, które straciły miejsce i narzędzia pracy. Aby je przywrócić konieczne jest wsparcie przedsiębiorczości. Druga kluczowa kwestia to wsparcie medyczne, szczególnie dla operacji i zakupu leków. Mieszkańcy Syrii mają również inne potrzeby, jednak wspieranie przedsiębiorczości doprowadzi również do ich zaspokojenia.